Mimo porażki w Kielcach częstochowianie mogą cieszyć się z historycznego triumfu już na 3 kolejki przed końcem rozgrywek.
A to wszystko za sprawą porażki warszawskiej Legii. Wojskowi przegrali 1:2 z Pogonią Szczecin i na 3 kolejki przed końcem tego sezonu mają już 11 punktów straty do lidera z Częstochowy. Taka przewaga oznacza, że złote medale zawisną na szyjach piłkarzy spod Jasnej Góry.
To historyczny wynik dla Czerwono-Niebieskich. Drużyna, która od powrotu do ekstraklasy systematycznie pięła się w ligowej stawce w tym sezonie była poza zasięgiem całej ligi. Raków mógł zapewnić sobie mistrzostwo już przed spotkaniem Pogoń-Legia ale musiał przynajmniej zremisować w wyjazdowym meczu z Koroną.
Ta sztuka podopiecznym Marka Papszuna się nie udała. Raków przegrał w Kielcach 0:1 chociaż idealną szansę na remis zmarnował w ostatniej akcji meczu Fran Tudor, który nie trafił praktycznie na pustą bramkę. Wygrana Pogoni oznacza, że mistrzami Polski zostali piłkarze z Częstochowy.
Korona Kielce - Raków Częstochowa 1:0 (1:0)
Łukowski 37'
Korona: Zapytowski - Malarczyk, Briceag, Podgórski (67. Godinho), Łukowski (76. Błanik), Takać (67. Szpakowski), Nono, Trojak, Petrov (76. Kwiecień), Shikavka (85. Kostorz)
Raków: Kovačević - Racovițan (38. Długosz), Arsenić, Svarnas, Papanikolaou, Berggren (38. Lederman), Tudor, Carlos, Nowak (75. Wdowiak), Kochergin (62. Cebula), Piasecki (62. Gutkovskis)
Żółte kartki: Zator, Takac, Kwiecień - Piasecki, Berggren, Svarnas, Cebula, Arsenić, Papanikolaou
Autor: Piotr Muszalski/pm/