Złoty gol Filipa Komorskiego w finale hokejowego Pucharu Polski dał zwycięstwo GKS-owi Tychy. Trójkolorowi wystąpili w finale po raz 10. i nigdy w nim nie przegrali.
W pierwszej tercji, komplet kibiców zgromadzonych w krynickiej hali, bramek nie zobaczył ale w drugiej odsłonie, po zaledwie 36 sekundach, tyszanie objęli prowadzenie. Fin Olli Kaskinen uderzył na bramkę. Maciej Miarka został zasłonięty przez Filipa Komorskiego i to w dużej mierze dzięki niemu padło premierowe trafienie w finale. Wynik podwyższył Bartłomiej Jeziorski gdy tyszanie grali w przewadze.
Trzecia tercja należała jednak do jastrzębian. W ciągu 24 sekund drużyna JKH zdobyła dwie bramki. Kontaktową bramkę uzyskał Jakub Arrak, a później reprezentant Polski Dominik Paś. Po 60. minutach było 2:2 więc do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.
W niej złotego gola strzelił Filip Komorski w 62. minucie i tyszanie mogli cieszyć się z 10. triumfu w Pucharze Polski.
GKS TYCHY – JKH GKS JASTRZĘBIE 3:2 w dogrywce (0:0, 2:0, 0:2, d. 1:0)
Kaskinen 21, Jeziorski 36, Komorski 62 – Arrak 45, Paś 46
Autor: Piotr Muszalski/pm/