Silny Wstrząs w Kopalni Węgla Kamiennego w Rydułtowach. Do tąpnięcia doszło około godziny 8:16, 1200 metrów pod ziemią.
Specjalną infolinię dla rodzin górników, uruchomiono w porozumieniu z dyrekcją kopalni Rydułtowy. Informacji udziela Dział BHP.
Nie żyje jeden z górników poszkodowanych po porannym wstrząsie w kopalni Rydułtowy - przekazał przed chwilą na konferencji prezes Polskiej Grupy Górniczej Leszek Pietraszek. Akcja poszukiwawcza ostatniego z zaginionych trwa. Z 17 górników, którzy trafili do szpitali - ośmiu zostało już wypisanych.
Ratownicy dotarli do jednego z dwóch poszukiwanych górników w kopalni Rydułtowy. Mężczyzna transportowany jest do lekarza, który ocenić ma jego stan. Wciąż nie wiadomo jednak, gdzie znajduje się drugi z poszukiwanych pracowników.
Jak przekazał Radiu Katowice prezes Wyższego Urzędu Górniczego Piotr Litwa, akcja poszukiwawcza została tymczasowo wstrzymana ze względu na zagrożenie. Jak dodał, wyrobiska pod ziemią zostały częściowo zniszczone. Stan wyrobisk cały czas jest monitorowany. Jak wynika z pomiarów w niektórych miejscach, niebezpiecznie wzrasta poziom wybuchowego metanu.
Dwaj górnicy są wciąż poszukiwani. Jeden jest już zlokalizowany - informują przedstawiciele zakładu.
W miejscu zagrożonym było 78 górników, 76 już ewakuowano na powierzchnię. 17 górnikom udzielono pomocy medycznej, jeden został ciężej poszkodowany. Trafił do szpitala w Katowicach-Ochojcu.
Wojewoda śląski, Marek Wójcik, podkreślił na konferencji prasowej, że służby ratownicze pracują w bardzo trudnych warunkach.
Jak mówi Damian Borgieł, dyrektor biura produkcji w PGG, ratownicy próbują dotrzeć do poszukiwanego górnika.
Stacja Sejsmologiczna Planetarium Śląskiego zarejestrowała trzęsienie ziemi w rejonie kopalni Rydułtowy.
Epicentrum wstrząsu znajdowało się 9 kilometrów na południowy zachód od Rybnika oraz 29 kilometrów na północ od Ostrawy.
Hipocentrum zlokalizowane było na głębokości 1 km. Magnituda trzęsienia wyniosła o 3,1.
Przed budynkiem kopalni gromadziły się osoby obserwujące działania służb i czekające na nowe informacje.
41 osób wyjechało na powierzchnię, 15 jest w szpitalach, 2 są poszukiwane po wstrząsie w kopalni Rydułtowy.
Trwa tam posiedzenie sztabu kryzysowego, biorą w nim udział przedstawiciele kopalni i wojewoda śląski Marek Wójcik. Na tym etapie najważniejsze jest informowanie rodzin górników o bieżącej sytuacji - informuje Śląski Urząd Wojewódzki. Rodzinom udzielana jest pomoc psychologiczna. Na miejscu są 3 helikoptery LPR, pod ziemią pracują 4 zastępy ratowników górniczych.
15 osób trafiło do szpitali w Wodzisławiu Śląskim, Jastrzębiu, Rybniku, Bielska-Białej, Mikołowa i Kędzierzynie-Koźlu.
Z dwoma osoba nie ma kontaktu po wstrząsie w kopalni Rydułtowy — poinformowała Polska Grupa Górnicza. 15 górników wyjechało na powierzchnię, 10 jest w szpitalu.
— W kopalni ruszyła akcja ratownicza. Zgłoszenie otrzymali m.in. specjaliści z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu — mówi Monika Konwerska z CSRG.
— Część załogi jest już na powierzchni — mówi Zbigniew Rawicki, dyrektor Departamentu Górnictwa Podziemnego i Odkrywkowego Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach.
Na miejscu jest 11 zastępów ratownictwa medycznego, na rannych czekają 3 helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Poszkodowani, którzy już zostali wydobyci na powierzchnię zostali przewiezieni do szpitali w Jastrzębiu, Rybniku, Raciborzu.
Autorzy: Kamil Jasek, Joanna Opas, Łukasz Kałuża /mf/rs/