Katowice są jednym z najlepszych miast do życia w Polsce, wynika z rankingu przygotowanego przez Główny Urząd Statystyczny.
W rankingu miast o najwyższym poziomie życia, Katowice zajmują drugie miejsce. Ale czy na pewno tak jest? Zapowiada się paraliż komunikacyjny w związku z przebudową sieci kolejowej. Jak naliczane są kary dla kierowców parkujących swoje samochody bez uiszczenia odpowiedniej opłaty. Zbliżają się kolejne urodziny miasta.
Prezydent Katowic Marcin Krupa mówił w Radiu Katowice, że budżet miasta na przyszły rok będzie większy o prawie 180 milionów złotych.
We wtorek rząd przyjął ustawę wspierającą i reformującą finanse samorządów. Będzie więcej pieniędzy dla gmin, powiatów i województw. Marcin Krupa dodał, że nowe zasady są jasne i niezależne od polityki.
— Ten budżet będzie uniezależniony od decyzji politycznych. System jest budowany w taki sposób, że nie będzie on zależał od kwestii wysokości podatków, tylko będziemy mieli konkretny udział w podatku PIT i w podatku CIT. W przypadku Katowic mamy w kasie więcej o około 180 milionów złotych — powiedział prezydent.
Według założeń ustawy w przyszłym roku do samorządów wpłynie dodatkowo blisko 25 miliardów złotych a ponad 340 miliardów w ciągu najbliższej dekady.
W Katowicach ma być, w niektórych miejscach, tańsze parkowanie. Taniej ma być w Strefie Kultury.
Tak będzie od 9 września, mówił w Radiu Katowice prezydent miasta.
— Jeżeli chodzi o Strefę Kultury to od 9 września, rzeczywiście, natomiast jeśli chodzi o kwestie związane z parkingiem na Tylnej Mariackiej musi być podjęta uchwała rady miasta, więc nieco później. Na Tylnej Mariackiej stawki wyniosą: 3,- zł dla posiadaczy Katowickiej Karty Mieszkańca i 6,- zł dla pozostałych użytkowników. To nowe stawki opłat za godzinę parkowania w Zespole Maszyn Parkujących na Tylnej Mariackiej. Do tej pory było to dwa razy więcej. Zależy nam na tym, aby ten parking służył mieszkańcom w szczególności w momencie kiedy będziemy się borykali z różnymi problemami, związanymi z ograniczeniami ruchu, wynikającymi z inwestycji PKP PLK — powiedział Marcin Krupa.
Ma zostać także wprowadzona zerowa stawka opłat dla pojazdów należących do podmiotów świadczących usługi opieki hospicyjnej lub paliatywnej o co apelowały te organizacje.
Przebudowa linii kolejowej w Katowicach może spowodować paraliż komunikacyjny miasta.
Prace według PKP PLK powinny już trwać. Tymczasem prezydent Katowic Marcin Krupa mówił dziś w Radiu Katowice, że inwestor nie jest przygotowany do planowanej na 4 lata przebudowy.
— PKP PLK nie jest do końca przygotowane do tej inwestycji, w taki sposób, jak powinno być przygotowane. Przy pierwszym sprawdzaniu jednego z dokumentów jest ponad 40 błędów. wykonawca (...) musi je poprawić i ponownie będziemy to sprawdzali. I dopiero potem będzie można to wprowadzić w życie. — mówił prezydent.
Marcin Krupa wierzy, że wykonawca dotrzyma terminu zakończenia prac czyli inwestycja zakończy się za 4 lata.
— Mam nadzieję i wierzę w to, że uda się zrealizować w terminie tą inwestycję, choć mam świadomość ogromu prac i wielkich niewiadomych, które się pojawia podczas realizacji — powiedział Marcin Krupa.
Przebudowa węzła kolejowego w Katowicach oznacza rozbiórkę 6 wiaduktów w Katowicach. Inwestycja na odcinku Będzin – Katowice-Piotrowice ma poprawić transport kolejowy w aglomeracji. Najważniejszym założeniem jest rozdzielenie ruchu regionalnego od dalekobieżnego. W tym celu na odcinku linii kolejowej od Będzina do Katowic dobudowane zostaną dwa tory. Modernizacja linii E65 ma kosztować około 7 miliardów złotych i jest dofinansowana przez Unię Europejską.
Z prezydentem Katowic Marcinem Krupą rozmawia Piotr Pagieła.
Państwa i moim gościem jest prezydent Katowic Marcin Krupa. Dzień dobry.
Dzień dobry panie redaktorze. Witam wszystkich słuchaczy Radia Katowice.
Katowice są jednym z najlepszych miast do życia w Polsce – tak wynika z rankingu przygotowanego przez Główny Urząd Statystyczny. Jeśli chodzi o jakość życia to podobno lepiej jest tylko w Krakowie według GUS-u, a jeśli chodzi o Produkt Brutto na mieszkańca to lepiej jest tylko w Warszawie. 114 000 zł na mieszkańca, taki jest Produkt Krajowy Brutto roczny w Katowicach. To dużo czy mało?
To jest bardzo dużo bo patrząc na średnią krajową, która wynosi niecałe 70 000 zł to jest ogromny przeskok, z czego jesteśmy bardzo dumni. To jest efekt wieloletniej pracy, ciężkiej pracy, aby ta jakość życia mieszkańców Katowic wzrastała, aby tworzone były nowe miejsce pracy i oby tak było dalej. Choć różne kwestie nas czekają m.in. kwestie blokady miasta.
O tym za chwilę. A jeśli chodzi o pieniądze to zawsze jest ich za mało, ale będzie więcej?
Oczywiście, pieniędzy zawsze jest za mało, trzeba to jasno i wyraźnie powiedzieć, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia i tak też wszyscy jesteśmy stworzeni. W przypadku przyszłego budżetu miasta, patrząc z tej perspektywy, to wreszcie ten budżet będzie uniezależniony od decyzji politycznych. System jest budowany w taki sposób, że nie będzie on zależał od kwestii wysokości podatków itd., itd., tylko będziemy mieć konkretny udział w podatku PIT i w podatku CIT.
Ile to wyniesie w przyszłym roku chociażby?
Nie jesteśmy zadowoleni, jak to się mówi, jako samorządy, ale trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, że system jest O.K., a w przypadku Katowic mamy w kasie więcej o około 180 mln zł.
Na co te pieniądze pójdą?
Oczywiście na dalszy rozwój miasta Katowice.
Panie prezydencie, miasto o jednym z najwyższych poziomów życia - Katowice. Przewrotnie zapytam tak, Marcin Krupa zostając prezydentem zastał miasto murowane a kiedy za lat kilka będzie odchodził, bo to pana ostatnia kadencja, to będzie miasto rozkopane? To pytanie w związku z przebudową sieci kolejowej no i wiaduktami.
Ja mam nadzieję, że nie panie redaktorze. Oczywiście mówimy tu o ważnej przebudowie węzła kolejowego, który wpłynie na poprawę jakości życia nie tylko w naszym mieście, ale całej aglomeracji. Zwróćmy uwagę, że węzeł linii E 65, czyli mówiąc kolokwialnie tej która idzie od Warszawy aż na południe naszego kraju poprzez właśnie nasze miasto, Tychy, i dalej w kierunku południa, będzie układem czterotrowym. Dotychczas jest dwutorowy. Co to zmienia? Zmienia to zasadniczą sprawę związaną z możliwością korzystania z ruchu tzw. lokalnego o większej częstotliwości, czyli pociągi lokalne będą sobie jeździły tymi torami wewnętrznymi, zewnętrznymi będą dalekobieżne. To jest na pewno poprawa funkcjonowania komunikacji w całej naszej aglomeracji.
Ale!
Ale, niestety ale. Wiąże się to z wyzwaniami jakimi będą zamykanie poszczególnych przejazdów pod torami kolejowymi w naszym mieście, a doskonale wiemy, że centrum miasta jest podzielone koleją mniej więcej na pół, a więc będzie znaczące utrudnienie wynikające z możliwości przedostania się z jednej strony na drugą stronę naszego miasta, ale mam nadzieję, że mieszkańcy z rozsądkiem do tego podejdą.
A PKP PLK podeszło do tego z rozsądkiem? Ja zacytuję pana zastępcę, który mówi tak, że: „Wyrozumiałość dla PKP skończy się, gdy na poważny szwank zostanie wystawiony interes mieszkańców”. Ale z drugiej strony pan Bogumił Sobula mówił też, że: „Miasto nie zamierza wkładać kija w szprychy wykonawcy robót”.
Absolutnie żadnego kija nie będziemy wsadzać. Mamy świadomość, że to jest nasza wspólna inwestycja, wspólne dobro, które tworzymy. Trzeba mieć świadomość, że do tej inwestycji zaangażowane są środki unijne i to nie małe, i my musimy wszystko zrobić żeby te środki wydać i zrealizować tę inwestycję ponieważ, jeszcze raz powtórzę, to jest nasze wspólne dobro. Prawda jest taka, że PKP PLK nie jest do końca przygotowane do tej inwestycji w taki sposób, jak powinno być przygotowane. Nawet różne pogłoski chodzą, co do wykonawcy, że nie do końca przygotowany. Wiemy z naszej strony, że pewne dokumenty, które miały już dawno, dawno trafić do miasta, które były wydyskutowane przez dwuletnią ponad współpracę z PKP PLK przy tej inwestycji, którą miasto inicjowało, do której miasto dawało wkład w postaci swojej wiedzy z zakresu funkcjonowania komunikacji publicznej, a o tym w ogóle PKP PLK nie myślało.
Te dokumenty już do was trafiły?
W części tak. Tylko powiem, że przy pierwszym sprawdzaniu jednego z dokumentów jest ponad 40 błędów, które trzeba usunąć i to z powrotem wykonawca musi otrzymać dokumentację, musi poprawić, i ponownie będziemy sprawdzali, i dopiero będzie można wprowadzić to w życie.
Wierzy pan, że to w cztery lata się skończy?
Wiara umiera ostatnia i nadzieja. Mam nadzieję i wierzę w to, że uda się zrealizować w terminie tę inwestycję, choć mam świadomość ogromu prac i wielkich niewiadomych, które się pojawią podczas realizacji.
Pamiętam jedną z naszych rozmów w tym studiu, kiedy mówił pan, że wierzy pan, że parking automatyczny na Tylnej Mariackiej będzie zapełniony. Sam pan wie, jak było. Czy po analizie kosztów i analizie zapełnienia tego parkingu, zapadły już ostateczne decyzje? Ja wiem, że od dziewiątego [września – przyp. red.] tak ma być, ale to dotyczy nie tylko tego parkingu, ale też Strefy Kultury. Będzie taniej?
Jeżeli chodzi o Strefę Kultury to od dziewiątego rzeczywiście, a jeżeli chodzi o kwestie związane z parkingiem na Tylnej Mariackiej musi być podjęta uchwała Rady Miasta, więc nieco później. Rzeczywiście obniżamy ceny. Ja tylko przypomnę dlaczego te ceny były takie a nie inne, bo to nie jest wynik jakiś analiz finansowych czy się opłaca, czy się nie opłaca, ten parking ma służyć mieszkańcom i gościom przyjezdnym. Ta cena została ukształtowana w taki sposób, aby znacząco nie różniła się od parkowania na tzw. ulicy, czyli na tych wszystkich naszych strefach płatnego parkowania, w szczególności Strefy Śródmiejskiej, stąd wysokość kwoty. Natomiast, jeżeli chodzi o dzisiejszą obniżkę, to oczywiście zależy nam na tym, aby ten parking służył mieszkańcom, w szczególności w momencie, kiedy się będziemy borykali z różnymi problemami związanymi z ograniczeniami ruchu wynikającymi z inwestycji PKP PLK, czyli przebudowy E 65.
Sam pan kiedyś powiedział, że ten parking nie jest po to żeby na siebie zarabiać, ale chociaż trochę powinien tych pieniędzy przynosić żeby, w jakiejś tam perspektywie czasu, te pieniądze wróciły.
Tak, oczywiście. Jest zawsze pewien czas żywotności danego produktu czy obiektu technicznego i ten obiekt techniczny musi na siebie zarabiać, nie tylko na bieżące utrzymanie, ale również na tzw. amortyzację, czyli na ewentualne naprawy czy naprawę główną takiego obiektu. W naszym przypadku jest tak, że ciąży to zawsze na barkach naszego miasta, ale miejmy świadomość, że te pieniądze którymi dzisiaj dysponuje miasto -to zresztą też są pieniądze naszych mieszkańców- to wszystko się w jednym miejscu zbiera i potem te środki są dysponowane w taki sposób, aby zrealizować te wszystkie potrzeby, które są potrzebami bieżącymi.
To o pieniądzach mieszkańców i parkowaniu porozmawiajmy jeszcze. Od grudnia w Katowicach za błędy w parkowaniu, czyli za brak opłat, ukarano ponad 20 tysięcy osób, czyli kierowców. 42 karą przekraczającą 10 000 zł a jedna osoba niepełnosprawna -ta sprawa nagłośniona w mediach- ma do zapłaty 18 000 zł.
To nie osoba niepełnosprawna panie redaktorze tylko osoba, która dojeżdżała do osoby niepełnosprawnej z rodziny.
W całej tej sytuacji trochę bulwersuje mnie wypowiedź jednego z pana pracowników, który mówi że przepisy trzeba znać. Ja wiem, przepisy trzeba znać, ale informowanie po tak długim czasie, że ktoś ma do zapłacenia taką kwotę, to wizerunkowo nie jest najlepsze.
Panie redaktorze, jeżeli jeździmy gdziekolwiek za granicę to wszyscy jakoś bacznie obserwujemy, jakie przepisy obowiązują w poszczególnym kraju, mało tego, jeżeli chodzi o parkowanie naszymi samochodami to szukamy takich miejsc żeby było jak najtaniej, ale zawsze tę opłatę płacimy żeby nie zapłacić więcej.
Albo przyjeżdżamy pociągiem.
Tak samo jest w naszych miastach. Musimy się do tego przyzwyczaić. Te obowiązki nakłada ustawa. To nie jest tylko i wyłącznie miejskie widzimisię. Oczywiście stworzenie stref, to jest kwestia podjętych decyzji w ramach miasta, ale o tym jak strefy płatnego parkowania funkcjonują to jest ustawa. Patrząc na to, że 1 800 000 osiemset osób od początku powstania strefy płatnego parkowania uiściło opłaty, to te 20 000 naprawdę jest promil całości.
Ostatnia minuta naszej rozmowy, czyli 159. urodziny Katowic. To już 11 września przypadają, ale 7 września będą uroczystości, można tak powiedzieć, będzie wielki koncert, co jeszcze będzie?
Panie redaktorze przede wszystkim koncert duży, w tym roku realizowany przez Natalię Przybysz i braci Kacperczyków, gdzie zapraszają swoich gości różnego formatu muzycznego, bo będzie i Waligóra, i będzie Mrozu, i będzie wielu, wielu innych wspaniałych artystów. Dodatkowo trzeba powiedzieć, że będą również nasze KATOGWIAZDY, czyli młodzi muzycy, którzy rozpoczynają dopiero swoją karierę muzyczną. Piękny występ, zapraszam na tą młodzież. Zaczynamy mniej więcej od godziny 15:00 otwierać Strefę Kultury dla mieszkańców i dla gości. Główne koncerty rozpoczynają się o 17:00, ale poza tym oczywiście uroczysta sesja Rady Miasta, nadanie Honorowego Obywatela panu Brachmańskiemu i panu Olbrychtowi, dodatkowo Zasłużeni dla Miasta – Zakon Bonifratrów i GKS Katowice. Tak więc wiele atrakcji i ważna rzecz, też z punktu widzenia dziennikarskiego i artystycznego, Krzysztof Respondek…
…jego popiersie na Placu Grunwaldzkim.
Tak jest.
Marcin Krupa prezydent Katowic był o poranku gościem Radia Katowice. Dziękuję bardzo.
Dziękuję bardzo i do usłyszenia.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.
