Prezydent Krakowa jest zainteresowany zaangażowaniem górników w budowę metra – powiedziała "Dziennikowi Zachodniemu" minister przemysłu Marzena Czarnecka. W siedzibie resortu w Katowicach odbędzie się wkrótce spotkanie w tej sprawie. Władze Krakowa przygotowują się do rozpoczęcia wyczekiwanej od dekad inwestycji. Dokładny przebieg pierwszej linii podziemnej kolei zostanie wyznaczony już w nadchodzącym roku.
Trwają przymiarki do budowy pierwszej linii metra w Krakowie. Trasa ma mieć długość ok. 26 kilometrów, a inwestycja pochłonie według szacunków ok. 13 mld zł. Prace budowlane mają zakończyć się w 2033 roku. Wtedy Kraków stanie się drugim miastem w Polsce, w którym będzie można skorzystać z podziemnej kolejki.
– Budujemy metro, które będzie nowoczesne, będzie jeździć pod ziemią, metro, które spełni wszystkie standardy zapewniające komfort podróżowania. Cały projekt, łącznie z centralnym odcinkiem pierwszej linii metra, jest w tej chwili przygotowywany do realizacji – mówił niedawno zastępca prezydenta Krakowa Stanisław Mazur.
Okazuje się, że w budowie metra mogą mieć swój udział górnicy ze Śląska. O tej perspektywie mówiła w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" szefowa resortu przemysłu Marzena Czarnecka.
– Za tydzień lub dwa przyjeżdża tutaj, do ministerstwa w Katowicach, prezydent Krakowa, który jest zainteresowany zaangażowaniem górników w budowę metra. To jest w fazie bardzo ogólnych planów. Kraków jeszcze nie podjął decyzji, ale wszystko jest na dobrej drodze. My chcemy brać udział w tym procesie – mówiła w DZ Czarnecka.
Minister przemysłu podkreślała, że unikalne kompetencje górników były już w podobny sposób wykorzystywane. – Przedsiębiorstwo robót górniczych od ponad 20 lat jest związane z budową warszawskiego metra, więc to nie jest tak, że górnicy potrafią kopać tylko węgiel. To ogromna przestrzeń do tego, żeby wykorzystywać specjalistów ze Śląska – podkreśla w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".
Dokładny przebieg pierwszej linii metra w Krakowie ma zostać wyznaczony w 2025 roku. Jak przekazały władze miasta, niezależnie od ostatecznej trasy, będzie ono prowadziło przede wszystkim pod ziemią. Wyjaśniają jednocześnie, że tym, co definiuje metro, jest bezkolizyjny i szybki transport, a nie jego ulokowanie pod czy na ziemi.
Prezydent Krakowa powołał radę ds. budowy metra, w której skład weszli fachowcy i eksperci w swoich dziedzinach, członkowie gremiów naukowych i doradczych, a zarazem praktycy zajmujący się metrem od lat. Wśród nich pracownicy Politechniki Krakowskiej, Akademii Górniczo-Hutnicza i Politechniki Warszawskiej.
Autor: Paweł Pawlik / Dziennik Zachodni