Jaka jest sytuacja finansowa Zabrza?
Jakie są priorytety nowego prezydenta miasta? Co z prywatyzacją Górnika Zabrze? Kiedy Zabrze będzie miało wiceprezydentów?
Prezydent Zabrza ma nadzieję, że kwestię prywatyzacji Górnika Zabrze uda się zakończyć do końca tego roku.
– Bardzo chcielibyśmy, żeby to był koniec roku. Oczywiście to wymaga jeszcze wielu kroków, być może dodatkowych wycen, analiz prawnych, aby spotkać się i połączyć oczekiwania z możliwościami prawnymi – powiedział Kamil Żbikowski w rozmowie z Radiem Katowice. Zapowiedział również, że w najbliższych dniach podjęte zostaną pierwsze decyzje w sprawie wiceprezydentów miasta.
Prezydent Zabrza na antenie rozgłośni wyraził nadzieję, że do prywatyzacji Górnika Zabrze dojdzie jak najszybciej.
– Cały czas podtrzymuję tę chęć i już teraz pracuję intensywnie nad tym, żeby sfinalizować tę prywatyzację jak najszybciej się da. Nie jest to łatwe, bo moi poprzednicy niestety obwarowali ten proces różnymi formalnościami i okolicznościami, które moim zdaniem niekoniecznie były potrzebne. Jest bardzo wiele tematów rozgrzebanych wcześniej. Nie udało się osiągnąć co do nich jakiegoś kompromisu przez wiele miesięcy, czy nawet lat dyskusji nad prywatyzacją – powiedział Kamil Żbikowski w rozmowie z Pawłem Nadrowskim.
Prezydent Zabrza ocenił, że sprawa prywatyzacji "na pewno przyspieszyła".
– Wczoraj miałem kolejne spotkanie z panem Lukasem Podolskim i jego zespołem. Oczywiście zaangażowaliśmy też do tego zespół naszego urzędu miejskiego. Cały czas jesteśmy na etapie negocjacji, cały czas następuje wymiana dokumentów. Mam wrażenie, że we wcześniejszych etapach było to mocno spowolnione i te postępy kolejnych kroków następowały czasami nawet co kilka miesięcy – mówił gość Radia Katowice.
Zapytany kiedy całość procesu może się zamknąć, Kamil Żbikowski odpowiedział że chciałby, aby stało się to do końca roku.
– Oczywiście to wymaga jeszcze wielu kroków. Być może będzie wymagało dodatkowych wycen, dodatkowych analiz prawnych, aby spotkać się i połączyć oczekiwania z możliwościami prawnymi. Musimy patrzeć na ten proces jak na zarządzanie majątkiem publicznym. Nie możemy po prostu rozdysponować tym w sposób, który może uważalibyśmy za właściwy jako kibice, ale naruszałby dyscyplinę finansów publicznych. Musimy spotkać się gdzieś w granicach prawa i oczekiwań inwestora. Nadajemy sobie teraz szybkie tempo, wczoraj też to uzgodniliśmy i kolejne kroki będziemy podejmować bez zbędnej zwłoki – zapewnił prezydent Zabrza.
Zabrze nadal bez wiceprezydentów. Kamil Żbikowski: w najbliższych dniach w końcu pierwsze decyzje
Kamil Żbikowski zapowiedział na antenie Radia Katowice, że w najbliższych dniach zapadną pierwsze decyzje w sprawie wiceprezydentów Zabrza. Skład kierownictwa jest niepełny od czasu zaprzysiężenia nowego prezydenta pod koniec sierpnia.
Prezydent Zabrza przyznał, że na liście potencjalnych kandydatów na wiceprezydentów znajdują się jego kontrkandydaci w wyborach.
– Była to moja propozycja pierwotnie. Mówiłem o porozumieniu ponad podziałami angażującym również inne środowiska. W sytuacji trudnej dla miasta i wymagającej naprawdę ciężkiej pracy, powinniśmy się zjednoczyć i skupić na tym, żeby to miasto wyprowadzić na tory rozwoju, ku lepszej i stabilnej przyszłości – mówił gość Radia Katowice.
– Moja koncepcja zakładała zaoferowanie współpracy również mojej kontrkandydatce z drugiej tury (Ewie Weber – przyp. red.) oraz tak naprawdę wszystkim kontrkandydatom z pierwszej tury wyborów prezydenckich w Zabrzu. Mam świadomość, że ogólnopolskie uwarunkowania i pewna wrogość między różnymi środowiskami politycznymi nam to utrudniają. Natomiast przyjmujemy koncepcję nie tyle formalnej koalicji tych środowisk, a bardziej ja próbuję osiągnąć porozumienie z osobno z każdą z grup radnych, każdym środowiskiem politycznym, które czasem stoi za tą grupą radnych – zapewnił Kamil Żbikowski.
Prezydent Zabrza dodał w Radiu Katowice, że zawsze był bezpartyjny, co ocenia jako wartość.
– Jednak funkcjonujemy też w pewnych warunkach politycznych. 80 procent rady miasta pochodzi z komitetów, które miały szyld partyjny. Musimy w jakiś sposób to uwzględnić, więc to moje zaproszenie jest aktualne i mam nadzieję, że uda się osiągnąć takie moje porozumienie z poszczególnymi grupami – mówił gość rozgłośni.
– Myślę, że w najbliższych dniach (zostaną podjęte – przyp. red.) w końcu pierwsze decyzje. Chciałem to zrobić jak najszybciej, te rozmowy raczej wynikają z różnych uwarunkowań pomiędzy potencjalnymi uczestnikami tej mojej formuły współpracy w Zabrzu. Będzie to moje porozumienie bezpośrednio z tymi środowiskami politycznymi i one będą jakby też osobno się ustalały. Natomiast w najbliższych dniach te najważniejsze decyzje zostaną podjęte. Nie wykluczam, że dalszy skład kierownictwa będzie później dobierany w miarę rozmów z kolejnymi środowiskami – dodał Kamil Żbikowski.
Z prezydentem Zabrza Kamilem Żbikowskim rozmawia Paweł Nadrowski.
Gościem Radia Katowice jest prezydent Zabrza Kamil Żbikowski. Dzień dobry.
Dzień dobry panie redaktorze, dzień dobry państwu.
Dodajmy, że pierwszy radiowy wywiad pana prezydenta od czasu objęcia funkcji. Dziękuję, że przyjął pan zaproszenie właśnie do Radia Katowice. Pan jest prezydentem od nieco ponad miesiąca. Czy ten wrzesień, który właśnie minął, to był dla pana najbardziej pracowity czas w życiu?
Tak, zdecydowanie. To czas wejścia do urzędu na nową rolę, czas odkrywania wielu spraw, wielu tematów, które nie były podawane wcześniej do publicznej wiadomości, czas oczywiście bieżącej pracy, czas negocjacji politycznych niestety, które pożerają bardzo dużo energii, ale też czas już decyzji. To nie jest tak, że początki, że człowiek się zanurza w pewne obowiązki. Tego na zewnątrz może nie widać. To komunikowanie z opinią publiczną nie przebiega tak intensywnie, jak w kampanii wyborczej chociażby, stąd może być wrażenie z zewnątrz, że niewiele się dzieje, ale zapewniam, że wręcz przeciwnie, dzieje się bardzo dużo. Bieżące decyzje, również te strategiczne decyzje są podejmowane i muszą być podejmowane.
Jeżeli chodzi o tę aktywność medialną, o której pan wspomniał, nie było na przykład żadnych konferencji prasowych z tego co mi się wydaje? Czy to się zmieni czy na razie zostanie tak jak jest?
Zdecydowanie chciałbym żeby to się zmieniło. Wynika to z tego, że niestety w ostatnim czasie, przez ostatnie półtora roku, mówiąc wprost, rozmontowano pewne funkcje w Urzędzie Miasta. Nie funkcjonował w ogóle rzecznik Urzędu Miejskiego. Zespoły, które zajmowały się wcześniej komunikacją z mieszkańcami, z opinią publiczną, zostały albo zwolnione i rozwiązane, albo przeniesione w jakieś miejsca, w których nie powinny funkcjonować – do spółek miejskich. Ja jestem w procesie teraz reorganizacji tego i to niestety trwa, bo chciałbym zrobić to po bożemu powiedzmy, czyli w ramach struktury urzędów w formie klarownej i przejrzystej funkcjonował zespół rzecznika miasta, tak jak to powinno być i jest w wielu samorządach. To trzeba odbudować i tym się zajmujemy.
Panie prezydencie za czasów prezydent Rupniewskiej słyszeliśmy, że Zabrze znajduje się w dramatycznej sytuacji finansowej. Z kolei w tym studiu w Radiu Katowice, Ewa Weber mówiła w czerwcu, że nie jest ani wspaniale, ani fatalnie a prawda leży po środku. Pana zdaniem jak jest?
Chciałbym na początku podkreślić, że Zabrze jest miastem z ogromnym potencjałem, którego lokalizacja, też energia społeczna, struktura potencjalnego rozwoju rynku pracy jest bardzo korzystna i naprawdę widzę wielką przyszłość tego miasta i wierzę w jego rozwój. Natomiast obecna sytuacja finansowa, obecne problemy wynikające z wcześniejszych inwestycji, które nie zawsze były inwestycjami rozwojowymi a jednak obciążyły mocno budżet miasta, obecna sytuacja jest bardzo trudna, to trzeba przyznać.
Miasto czeka na przyjęcie uchwały budżetowej. Czy zanosi się na trudny budżet?
Na pewno to nie będzie budżet idealny. To jest jednak budżet cały czas wychodzenia z pewnego kryzysu finansowego, to jest cały czas budżet odbudowywania tej struktury dochodów i wydatków samorządu, które docelowo powinny być i to na pewno jest proces na kilka lat. Niestety nie da się zadłużenia wymazać po prostu dobrymi chęciami, trzeba rzetelnie do tego podejść i uwzględnić również te obciążenia, zadłużenie które wynika z wcześniejszych decyzji.
A jakie priorytety stawia pan sobie na tę kadencję? Czy jest coś co musi pan zrobić, pana zdaniem, bezdyskusyjnie?
Oczywiście. Takich rzeczy jest więcej. Ja szedłem do wyborów i zresztą działałem wcześniej jako radny miasta i działacz społeczny przez wiele lat, pod pewnym programem, który oczywiście ewoluował, rozbudowywał się i jest bardzo wiele rzeczy, które uważam, że należy zrobić w najbliższych latach. Oczywiście takich priorytetów, które trzeba zrobić bezwzględnie, jest kilkadziesiąt, mówiąc w skrócie, traktując pewne rzeczy zbiorczo. Nie wszystkie te rzeczy są sprawami, które da się zrobić w ciągu kilku miesięcy. Niektóre sprawy wymagają tak naprawdę rozpoczęcia i dobrego poprowadzenia, a być może problem, który za nimi stoi, uda nam się rozwiązać dopiero za wiele, wiele lat. Takimi sprawami są kwestie infrastruktury, kwestie zasobu mieszkaniowego, kwestie czystości powietrza, zresztą to jest temat myślę wspólny dla bardzo wielu miast, bardzo dużo trzeba tutaj zrobić, kwestie poradzenia sobie z takimi doraźnymi wyzwaniami i oczekiwaniami, jak na przykład prywatyzacja „Górnika Zabrze”.
No właśnie, to jest pytanie powracające jak bumerang. Co dalej z prywatyzacją „Górnika Zabrze”? Kiedy do niej dojdzie?
Mam nadzieję, że jak najszybciej. Ja oczywiście cały czas podtrzymuję tę chęć i już teraz pracuję nad tym intensywnie żeby sfinalizować tę prywatyzację jak najszybciej się da. Nie jest to proces łatwy, bo niestety moi poprzednicy obwarowali ten proces różnymi formalnościami i okolicznościami, które moim zdaniem niekoniecznie były potrzebne. Jest bardzo wiele tematów rozgrzebanych wcześniej, co do których nie udało się przez wiele, wiele miesięcy czy nawet lat dyskusji nad prywatyzacją osiągnąć jakiegoś kompromisu, natomiast na pewno przyspieszyło. Ja wczoraj miałem kolejne spotkanie z panem Lukasem Podolskim i jego zespołem, oczywiście też zaangażowaliśmy do tego zespół naszego Urzędu Miejskiego, pracujemy nad tym. Jesteśmy cały czas na etapie negocjacji, cały czas następuje wymiana dokumentów. We wcześniejszych etapach. mam wrażenie, że to było mocno spowolnione i postępy kolejnych jakby decyzji czy kroków następowały czasami nawet co kilka miesięcy.
Panie prezydencie kiedy całość może się domknąć? Do końca tego roku? Pierwsze półrocze przyszłego?
Bardzo byśmy chcieli żeby to był koniec roku. Oczywiście to wymaga wielu jeszcze kroków, być może będzie wymagało jakiś dodatkowych wycen, dodatkowych prawnych analiz żeby połączyć oczekiwania z możliwościami prawnymi. Na ten proces musimy patrzeć jak na zarządzanie majątkiem publicznym. Nie możemy tego rozdysponować w sposób, który byśmy może chcieli i uważamy jako kibicie jako właściwy, ale który naruszałby dyscyplinę finansów publicznych, więc musimy spotkać się gdzieś w granicach i prawa, i oczekiwań inwestora. Teraz nadajemy sobie dość szybkie tempo, wczoraj to też uzgodniliśmy, i kolejne kroki będą podejmowane bez pewnej zwłoki.
Niedawno pana kontrkandydat w wyborach Borys Borówka zorganizował konferencję prasową, na której mówił, że jest skłonny zrezygnować z ubiegania się o funkcję wiceprezydenta miasta. Jak to ujął, jeśli jest to powód blokowania środków dla Zabrza z samorządu województwa śląskiego i zaapelował do innych twarzy kampanii wyborczej aby także zrezygnowały z ubiegania się o tę funkcję. Przyznał jednak, że wyobraża sobie sytuację, że jednym wiceprezydentem jest ktoś z PiS a drugim z Platformy. Czytając między wierszami Borys Borówka i Ewa Weber wiceprezydentami Zabrza? Jest taka koncepcja?
Była to moja propozycja pierwotnie, między innymi oczywiście, bo ja mówiłem o porozumieniu ponad podziałami angażującym też inne środowiska. Uważam, że w tej sytuacji trudnej dla miasta i wymagającej naprawdę ciężkiej pracy, powinniśmy się zjednoczyć i skupić na tym żeby to miasto wyprowadzić na tory rozwoju ku lepszej, stabilnej przyszłości. Ta moja koncepcja zakładała zaoferowanie współpracy również mojej kontrkandydatce z drugiej tury oraz kontrkandydatom -wszystkim tak naprawdę- z pierwszej tury wyborów prezydenckich w Zabrzu. Mam świadomość, że uwarunkowania ogólnopolskie i pewna wrogość między różnymi środowiskami politycznymi nam to utrudniają. Natomiast przyjmujemy taką koncepcję nie tyle jakiejś formalnej koalicji tych środowisk, bardziej ja próbuję bardziej osiągnąć porozumienie osobno z każdą z grup radnych, z każdym środowiskiem politycznym, które czasami stoi za tą grupą radnych. Ja sam jestem bezpartyjny niezmiennie i zawsze podchodziłem do tego tak, że uważałem, że ta bezpartyjność w samorządzie jest ważna, jest wartością która może zabezpieczyć nas przed pewnymi rzeczami, no ale też funkcjonujemy w pewnych warunkach politycznych. 80% Radny Miasta pochodzi z wyboru komitetów, które miały szyld partyjny, więc musimy w jakiś sposób to uwzględnić, więc stąd to zaproszenie moje jest aktualne i mam nadzieję, że uda się osiągnąć takie porozumienie, znaczy moje porozumienie z poszczególnymi grupami.
Czyli te nazwiska na liście obowiązują. A kiedy możemy poznać wiceprezydentów oficjalnie?
Myślę, że w najbliższych dniach już w końcu pierwsze decyzje, bo ja to chciałem jak najszybciej zrobić. Te rozmowy raczej wynikają z różnych uwarunkować pomiędzy potencjalnymi uczestnikami tej mojej formuły współpracy w Zabrzu, więc będzie to porozumienie moje bezpośrednio z tymi środowiskami politycznymi i one będą jakby osobno się jeszcze ustalały, natomiast w najbliższych dniach na pewno te najważniejsze decyzje już zostaną podjęte. Natomiast nie wykluczam, że po prostu dalszy skład kierownictwa będzie potem dobierany w miarę rozmów z kolejnymi środowiskami.
I tutaj musimy postawić kropkę. Kamil Żbikowski - prezydent Zabrza był gościem Radia Katowice. Dziękuję.
Bardzo dziękuję.
