Przed Sądem Rejonowym w Zawierciu rozpoczął się proces byłego właściciela pumy Nubii, Kamila Stanka.
O sprawie głośno zrobiło się ponad dwa lata temu, kiedy właścicielowi chciano odebrać zwierzę. Mężczyzna wraz z pumą uciekł do lasu w okolicach Ogrodzieńca, gdzie ukrywał się kilka dni. Kamilowi Stankowi postawiono cztery zarzuty: znęcanie się nad zwierzęciem, zarzut przywłaszczenia zwierzęcia, narażenie na utratę życia 7 osób oraz zarzut udostępniania pumy w celach zarobkowych.
— Oskarżony nie przyznaje się do winy i będzie domagać się uniewinnienia — mówi obrońca Kamila Stanka, mecenas Paweł Matyja.
Zawiadomienie do prokuratury w sprawie znęcania się nad pumą Nubią złożyła Fundacja Viva. Jak mówi jej przedstawicielka Anna Plaszczyk, dzikie zwierzęta nie powinny żyć w domu.
Puma Nubia przebywa w chorzowskim ZOO, wcześniej 6 lat przebywała u oskarżonego na prywatnej posesji.
Autor: Gabriela Kaczyńska /rs/