Jakie jest wsparcie finansowe państwa przeznaczone na likwidację dzikich wysypisk, w kontekście pożaru nielegalnego składowiska w Siemianowicach Śląskich.
Co trzeba zrobić, by otrzymać Zielony Czek? Czy pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy rozwiążą problemy programu "Czyste powietrze"?
Prezes WFOŚiGW w Katowicach Mateusz Pindel w Radiu Katowice.
— Nielegalne składowiska odpadów to poważny problem. Ich likwidacja jest trudna i kosztowna. — mówił w Radiu Katowice prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach Mateusz Pindel.
Jak dodał, państwo ma środki i jest w stanie egzekwować likwidację takich "dzikich składowisk".
— Za składowanie tych odpadów odpowiedzialny jest właściciel i to od niego powinno się egzekwować należyte ich składowanie i zabezpieczenie, a jeżeli tego nie wykonuje, to instytucje, które monitorują stan tych odpadów wydają konkretne decyzje — powiedział Mateusz Pindel.
Prezes WFOŚiGW mówił, że fundusz ma środki, choć niewielkie, by wspomagać usuwanie dzikich wysypisk. Przypomniał, że na tej samej ulicy w Siemianowicach Śląskich, gdzie w piątek paliło się składowisko, na ulicy Wyzwolenia, fundusz dofinansował pomoc w uprzątnięciu innego składowiska. Było to w 2020 roku. Jak dodał problem jest bardzo duży.
W Siemianowicach Śląskich cały czas trwa akcja dozorowania pogorzeliska. Na miejscu zdarzenia działania prowadzi 28 zastępów straży pożarnej i 80 strażaków.
Prezes WFOŚIGW o czystym powietrzu.
— Nie ma zagrożenia dla finansowania programu Czyste powietrze w województwie śląskim — zadeklarował prezes Mateusz Pindel.
Jak mówił stało się tak dzięki środkom pozyskanym z Unii europejskiej.
— Jesteśmy na bieżąco z wypłatami środków z "Czystego powietrza". Środki zostały zabezpieczone przez odblokowanie KPO. — powiedział gość Radia Katowice.
Prezes Mateusz Pindel poinformował, że w kwietniu podpisana została także umowa dotycząca wejścia czystego powietrza do "Feniksa" czyli Funduszy Europejskich na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko.
— Zostało zabezpieczone na lata 2024-2029 710 milionów złotych dla województwa śląskiego — powiedział prezes Pindel.
Jednocześnie przypomniał, że w przypadku pomp ciepła dofinansowanie z programu będzie zależeć od tego, czy urządzenie jest na specjalnej liście, przygotowanej przez urzędników.
— Muszą zostać wpisane na tzw. listę zielonych urządzeń i materiałów, prowadzoną przez Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy i tu przede wszystkim chodzi o bezpieczeństwo beneficjentów — powiedział prezes Pindel.
Stało się tak, gdyż dochodziło do sytuacji, w których wykonawcy instalowali urządzenia o niewłaściwych parametrach dla domu a to generowało wysokie koszty ogrzewania.
Z prezesem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Mateuszem Pindlem w Katowicach rozmawia Piotr Pagieła.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.