Pod Zakładem Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów w Katowicach protestowali okoliczni mieszkańcy.
Powodem jest uciążliwy odór unoszący się w powietrzu, z którym próbują walczyć od kilku lat. Ich zdaniem, to właśnie zakład należący do katowickiego MPGK jest źródłem problemu.
Dawid Kwiecień z Katowickiej Agencji Wydawniczej, który na miejscu reprezentował Miejskie Przedsiębiorstw Gospodarki Komunalnej odpiera zarzuty. Wskazuje jednocześnie, że w okolicy działają też inne firmy.
Organizatorzy protestu oczekują m.in. by Zakład Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów przy ul. Milowickiej został zamknięty do czasu wyjaśnienia sprawy.
Autor: Katarzyna Herbuś /rs/