Leśniczy coraz częściej pojawiają się w Urzędach Miast. Chodzi o gminy najbardziej zalesione.
Podczas dyżuru leśniczego właściciele lasów mogą załatwić sprawy formalne, rozwiać wątpliwości czy uzyskać fachową pomoc. Tak jest np. w Porębie, gdzie raz w tygodniu można spotkać się z leśniczym Piotrem Miłochem.
Dyżurujący leśniczy pomaga także w rozwiązywaniu rodzinnych konfliktów dotyczących współwłasności gruntów. To dla burmistrza Ryszarda Spyry duże odciążenie.
Porady leśniczego są bezpłatne.
Autor: Gabriela Kaczyńska