Dwóch górników z Kopalni Rydułtowy będąc na wycieczce w Pradze uratowało czeskiego aktora.
Światowej sławy aktor, Jan Tříska, zwany czeskim Marlonem Brando, spadł z Mostu Karola do Wełtawy. Jak wspominają górnicy, najpierw usłyszeli jakieś zamieszanie a potem zauważyli w wodzie pływające ciało. Jakiś inny statek przepłynął koło niego. Pracownicy kopalni Rydułtowy chcieli od razu skakać do wody, żeby pomóc. Przez jakiś czas powstrzymywała nas załoga statku - powiedział Jarosław Ruda, główny dyspozytor z kopalni.
Kiedy udało się wyciągnąć ciało na pokład rozpoczęliśmy reanimację - dodał Jarosław Jasita, ratownik górniczy.
Zanim przyjechała karetka polskim górnikom udało się przywrócić aktora do życia. Ludzie zgromadzeni na Moście Karola w Pradze, którzy widzieli akcję, bili brawo. Dzisiaj niestety znany czeski aktor zmarł w szpitalu w Pradze. Natomiast górnikom w Katowicach za przeprowadzoną akcję podziękował wiceminister energii, Grzegorz Tobiszowski.
Autor: Dorota Stabik/lk