Sąd w Jaworznie prawomocnie umorzył śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez policjantów i prokuratorów, którzy wykonywali czynności po ubiegłorocznym wypadku z udziałem ówczesnej premier Beaty Szydło.
Sąd nie uwzględnił zażalenia na decyzję prokuratury w Tarnobrzegu w tej sprawie.
— Sąd uznał, że śledztwo zostało przeprowadzone prawidłowo — powiedział sędzia Paweł Wysocki, który rozpoznawał tę sprawę.
Śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniu posłów PO. Zdaniem zawiadamiających czynności z udziałem kierowcy fiata zostały wykonane bezpodstawnie, nieprawidłowe miało być także zachowanie prokuratorów obecnych na miejscu zdarzenia. Wyjaśniona miała być również kwestia dostępu adwokata do zatrzymanego w momencie zatrzymania.
Do wypadku doszło blisko rok temu w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów wyprzedzała fiata seicento – jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto szefowej rządu, które następnie uderzyło w drzewo. Śledztwo w sprawie samego wypadku prowadzi krakowska prokuratura.
Autor: Dorota Stabik /pg/