Połączenia autobusowe w powiecie bielskim obsługuje PKS i prywatni przewoźnicy, w mieście robi to komunikacja MZK.
Wiele z tych linii dubluje się, a przy okazji w mieście jest hałas, smród i korki. Pojawiła się więc koncepcja mariażu tych dwóch operatorów i wspólnych linii, biletów i rozliczeń. Czy jest możliwe takie rozwiązanie, jakie są problemy, co musiałoby powstać dodatkowo i jakie koszty trzeba by ponieść? Czy obie strony, czyli miasto i powiat mają ochotę na taką współpracę? Z Przemysławem Drabkiem, wiceprzewodniczącym Rady Miasta Bielska-Białej i dr. Radosławem Ostałkiewiczem, wójtem Jaworza a zarazem przewodniczącym zarządu Beskidzkiego Związku Powiatowo-Gminnego, rozmawia Jarosław Krajewski.