Tradycja oblewania wodą w Poniedziałek Wielkanocny jest w naszej kulturze głęboko zakorzeniona. Niestety wiele osób w tym dniu przesadza z jej kultywowaniem.
— Wiele osób nie zdaje sobie także sprawy, że nieumiejętne polewanie może zakończyć się uszczerbkiem na zdrowiu. Dla oczu szczególnie niebezpieczne jest polewanie z dużych pistoletów na wodę — zaznacza prof. Maria Formińska-Kapuścik z Centrum Okulistyki i Onkologii w Katowicach.
— Równie niebezpieczne może być polewanie perfumami — dodaje Formińska-Kapuścik.
Zwyczaje lanego poniedziałku są związane z praktykami Słowian, którzy czcili radość po odejściu zimy i przebudzeniu się wiosny. Śmigus i dyngus były kiedyś odrębnymi obyczajami. Śmigus polegał na symbolicznym biciu witkami wierzby i oblewaniu się zimną wodą. Miało to symbolizować oczyszczenie z brudu i chorób. Dyngus wiązał się ze zwyczajem składania wzajemnych wizyt u znajomych i rodziny, oblewanie się wodą miało sprzyjać płodności, dlatego oblewano przede wszystkim panny na wydaniu. Dyngus dawał możliwość wykupienia się pisankami od podwójnego lania.
Autor: Dorota Stabik