Asystenci sędziów, protokolanci i pracownicy sekretariatów katowickiego Sądu Okręgowego dołączyli do ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. W ramach swojej 15-minutowej przerwy odeszli od biurek, by zamanifestować solidarność z innymi ośrodkami w całym kraju.
Pracownicy sądów domagają się podwyżki płac o tysiąc złotych do każdego etatu, bo jak twierdzą ich wynagrodzenie jest niezadowalające. Wiceminister sprawiedliwości, Michał Wójcik, w rozmowie z Radiem Katowice, przyznał, że rozumie stanowisko pracowników administracji polskich sądów. Zaznaczył jednak, że o ile protest podczas 15-minutowej przerwy w pracy jest legalny, to niezgodne z prawem jest masowe korzystanie ze zwolnień lekarskich, co zapowiadają niektórzy protestujący.
Minister zaznaczył także, od kilku miesięcy sprawą pracowników sądów zajmuje się specjalnie powołany zespół, w którego skład wchodzą związkowcy, przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości i dyrektorzy sądów. Po 15-minutowym proteście pracownicy katowickiego Sądu Okręgowego wrócili do pracy.
Autor: M. Lachendro