Były prezydent Bytomia Damian Bartyla nie zgadza się z zarzutami obecnych władz miasta dotyczących działalności Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego.
W piątek miasto udostępniło trzecie wystąpienie pokontrolne Najwyższej Izby Kontroli dotyczące wybranych aspektów funkcjonowania spółki i zapowiedziała skierowanie do prokuratury zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa.
Jak mówi Damian Bartyla, raport o nieprawidłowościach był przygotowany już wcześniej.
Zdaniem Damiana Bartyli, gdyby dochodziło do rażących nieprawidłowości, NIK skierowałby sprawę do organów ścigania.
W raporcie NIK-u zarzucono nienależnie wypłacone odprawy, wynagrodzenia i nagrody, a także niegospodarność. Chodzi m.in. o zakup ujęcia wody w Tarnowskich Górach powyżej wartości rynkowej, czy sponsorowanie działalności sportowej.
Autor: Joanna Opas /pg/