Głodówkę rozpoczęli strażnicy miejscy w Siemianowicach Śląskich.
— Akcja jest zorganizowana przede wszystkim w obronie zwolnionego kolegi — mówi szef Solidarności w siemianowickiej straży, Marek Kozubski.
— Głodujący domagają się również reform w swojej jednostce — dodaje Kozubski.
Na razie głoduje dwóch strażników. Jak podkreślają, protest nie zakłóca ich pracy. Do akcji włączyło się w sumie 17 osób, które będą się zmieniały co 3 dni.
Autor: Dorota Stabik