Głównymi powodami, dla których prokuratura skierowała wniosek o wydłużenie aresztu, są obawa matactwa i ucieczki podejrzanego.
Wcześniej za Pawłem S. wydano list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania, a ostatecznie Czerwoną Notę Interpolu, którą był ścigany od 10 października. Zatrzymano go w Dominikanie, skąd był deportowany do Polski w minioną środę.
W śląskim wydziale Prokuratury Krajowej w Katowicach Paweł S. usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, popełnienia przestępstw w ramach tej grupy wraz z urzędnikami Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, a także prania brudnych pieniędzy.
Paweł S., twórca marki Red is Bad pozostanie w areszcie zadecydował katowicki sąd rejonowy. Jak mówi prokurator Karol Zok ze śląskiego wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Katowicach, przesłanek było kilka.
Sąd zwrócił także uwagę na wysoką szkodliwość społeczną zarzucanych Pawłowi S. czynów i ich karygodność. Obrońca, mecenas Adam Klepczyński, nie zgadza się z postanowieniem sądu.
Obrona ma 7 dni na złożenie zażalenia. W sądzie zaproponowała zastosowanie wolnościowych środków zapobiegawczych. Paweł S. został zatrzymany w Dominikanie i w minioną środę deportowano go do Polski. Usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, popełnienia przestępstw w ramach tej grupy wraz z urzędnikami Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, a także prania brudnych pieniędzy. Grozi mu do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Autorka: Joanna Opas /abt/rs/