Czy w największej gminie górniczej w Europie wciąż opłaca się górnictwo?
Jeśli rachunek zysków i strat się zmienia na niekorzyść samorządu, dlaczego władze Rudy Śląskiej bronią kopalni Bielszowice, na dobrą sprawę wbrew umowie społecznej?
Prezydent Rudy Śląskiej: transformacja powinna iść być może w kierunku obronności
— Widzę szklankę do połowy pełną. Mamy tereny do zagospodarowania. — mówi w Radiu Katowice prezydent Rudy Śląskiej Michał Pierończyk o przeznaczeniu 26 mld zł z KPO na fundusz obronności i bezpieczeństwa zamiast na zieloną transformację.
— Może ta transformacja powinna iść w kierunku powstawania zakładów działających na rzecz obronności — dodaje wskazując, że w przypadku Rudy Śląskiej mógłby to być przemysł hutniczy.
— Tereny Huty Pokój są zajęte tylko w części. Pozostałe są do zagospodarowania, z bocznicą kolejową i dobrym dojazdem — zauważa Michał Pierończyk w rozmowie z Marcinem Zasadą.
Pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy mogłyby być przeznaczone na obronność, bezpieczeństwo, a także budowę fabryk i produkcję uzbrojenia. Zdaniem prezydenta Rudy Śląskiej to szansa dla całego Górnego Śląska, jeśli chodzi o zastąpienie starego przemysłu nowym.
— Tak myślę, chociaż może to być też kwestia budowy potencjału w obronie cywilnej — przyznaje gość Radia Katowice.
Zapytany jak przebiega w Rudzie Śląskiej inwentaryzacja schronów, Michał Pierończyk odpowiada, że proces został już przeprowadzony przez straż pożarną. Przyznał jednocześnie, że schronów nadających się do użytku "nie jest dużo".
— Spotykam się z mieszkańcami. W tym tygodniu zacząłem rundę wiosenną. Na obu spotkaniach było pytanie o miejsca schronienia, więc jest to temat. — zauważa prezydent Rudy Śląskiej.
Michał Pierończyk zapewnił na antenie Radia Katowice, że Rudzie Śląskiej nie zabraknie pieniędzy na zieloną transformację miasta. Plany zakładają między innymi zazielenienie Placu Jana Pawła II.
— To jest ważny temat i będziemy go realizowali. To się musi udać. Razem z budynkami zaplecza, które trzeba zrobić, szacunkowa kwota wynosi ok. 5-6 mln zł. — wylicza prezydent Rudy Śląskiej.
Na pytanie czy w Rudzie Śląskiej nadal opłaca się wydobywać węgiel z perspektywy samorządu, ile przychodu z podatków zostaje dzisiaj w budżecie miasta, a ile kosztują wszystkie skutki eksploatacji ze szkodami górniczymi na czele, Michał Pierończyk odpowiedział, że "trzeba na to popatrzeć szerzej".
— Jesteśmy jednym z właścicieli. Na naszych nieruchomościach te szkody występują, występują w środowisku. Palące się hałdy, pomarańczowa woda. (...) Mamy szkody górnicze również wśród właścicieli prywatnych, którzy się sądzą. Trzeba wiedzieć, że zestawianie skumulowanych szkód to nie do końca tak. To są na przykład szkody z iluś lat. Sądy działają, komisje górnicze przychodzą. Nie można porównać szacowania szkód z aktualnym wynikiem finansowym. — uważa gość Radia Katowice.
Michał Pierończyk dodaje, że miasto stworzyło w 2020 roku szerokie opracowanie, w którym szacowano wszystkie szkody.
— Wyszło nam 5 miliardów na transformację w ogóle, ze stworzeniem miejsc pracy. Z tych 5 miliardów, szkody były szacowane na miliard złotych. Jeśli mówimy na przykład o sztolni do zrobienia pod kopalnią Bielszowice, to o niej mówi się od lat osiemdziesiątych. Trzeba byłoby policzyć, ile pieniędzy od lat osiemdziesiątych ktoś zarobił. To nie jest takie proste. To bardziej pytanie ideologiczne, czy ma się kręcić, czy nie? Mówimy o gospodarce, aktywności, miejscach pracy. — wymienia prezydent Rudy Śląskiej.
Rewitalizacja Wielkiego Pieca Huty Pokój. "W 2027 r. powinno być już wszystko zrobione"
— Wielki Piec będzie od 2027 roku — zapewnił w Radiu Katowice Michał Pierończyk zapytany o zakończenie rewitalizacji Wielkiego Pieca Huty Pokój. — Mamy dwa lata w umowie, wykonawca zaczął pracę od 1 stycznia. W 2027 roku powinno być już wszystko zrobione, otwarcie i będziemy działali.
— Oprócz pokazywania tego pięknego, ikonicznego obiektu dziedzictwa poprzemysłowego, będziemy chcieli tam jeszcze wzbogacać doświadczenie i umiejętności odchodzących z branży okołogórniczej i hutniczej. Będą to szkolenia, bo jest na to przeznaczony budynek. — mówi gość Radia Katowice.
Z prezydentem Rudy Śląskiej Michałem Pierończykiem rozmawia Marcin Zasada.
Marcin Zasada, witam. Michał Pierończyk prezydent Rudy Śląskiej jest dziś z nami w Radiu Katowice.
Witam panie redaktorze, witam państwa.
Dzień dobry panu. 26 miliardów złotych to jest dużo pieniędzy. Można by sobie życie ułożyć.
Dużo pieniędzy. Jak budżet województwa to jest 4 czy 5, całego samorządowego.
Budżet Rudy Śląskiej to jest?
1300 milionów.
No właśnie, ćwierć wieku. Tyle pieniędzy zamiast na zieloną transformację miast trafi na fundusz obronności i bezpieczeństwa, poinformował wicepremier Kosiniak-Kamysz. Prezydent Rudy Śląskiej to widzi szklankę pustą czy pełną?
Do połowy pełną. Mamy tereny do zagospodarowania. Wiemy, że się transformujemy. Może ta transformacja powinna iść właśnie w tym kierunku, żeby powstawały zakłady, które działają na rzecz obronności.
Na terenie starego przemysłu górniczego, hutniczego.
Bardziej hutniczego chyba w naszych miastach, więc tu Ruda Śląska, też tereny huty „Pokój”, które tylko w części są zajęte przez aktualną hutę „Pokój”, więc pozostałe są do zagospodarowania z bocznicą kolejową, z dobrym dojazdem.
Tam kiedyś miała być fabryka samochodów elektrycznych Izera.
Tak było rozważane…
Ta, która oczywiście nigdy nie powstała.
Nie powstała w Jaworznie, nie powstała w Rudzie, ale w Rudzie Śląskiej ten teren był brany pod uwagę. Może jest teraz szansa na to. Jest taki czas, znak czasu.
Tak czy inaczej według pana, już zupełnie poważnie, 26 miliardów -jeszcze raz powtórzmy- wydatków z KPO na obronność i bezpieczeństwo, jak rozumiemy również na fabryki, produkcję uzbrojenia, to jest szansa nie tylko dla Rudy Śląskiej, ale dla całego Śląska, jeżeli chodzi o zastąpienie starego przemysłu czymś nowym.
Tak jest. Tak myślę, chociaż, jeżeli słyszę, że to jest taki temat bezpieczeństwo, obronność, to być może jest to też kwestia budowania tego potencjału w obronie cywilnej.
Tyle pieniędzy na to nie wydamy. Pan już jest po szkoleniu tak à propos?
Nie, jeszcze nie po szkoleniu, ale będę się wybierał.
A schrony już zinwentaryzowaliście?
To mamy zrobione przez straż pożarną.
Jest 1/10 czy mniej, które się nadają?
Niedużo. Chociaż mieszkańcy, ja się spotykam z mieszkańcami -w tym tygodniu zacząłem tę rundę wiosenną- i na obydwu spotkaniach było pytanie o miejsca schronienia, wiec jest to temat.
anie prezydencie à propos pieniędzy na zieloną transformację miast, nie zabraknie wam na sztandarową inwestycję à propos zazielenienia Rudy Śląskiej. Przypomnijmy historię, Plac Jana Pawła na Frynie w Rudzie Śląskiej, tzw. Rynek Rudzki.
Jest to taki ważny temat i będziemy go realizowali, będziemy też pisali uzasadnienie.
To się uda?
Musi się udać. Będę się starał…
Ile to pieniędzy razem?
To razem z tymi budynkami -bo tam jeszcze takie budyneczki od zaplecza trzeba zrobić żeby to fajnie funkcjonowało- ten szacunek gdzieś jest koło 5-6 milionów.
Przypomnimy, że nie jest to -mam nadzieję, że Bruksela nas nie słyszy- pierwszy przypadek, że Ruda Śląska pozyskuje pieniądze na ten plac.
Panie redaktorze, w piątek rano to się optymistycznie na różne rzeczy patrzy.
Kiedyś betonowaliśmy, dzisiaj zrobimy z powrotem. Krąg życia.
To jest optymistyczne, że Unia zmienia swoje podejście do różnych rzeczy, weryfikuje, że nie mamy jakby chodzenia tylko w jedną stronę i dochodzenia do bardzo dziwnych już miejsc. Realia zewnętrzne są takie, że trzeba korygować różne postawy.
Ruda Śląska skorygowała się sama tylko Bruksela musi dać na to pieniądze.
My zawsze się staramy. Jak mieszkańcy mówią zróbcie, to myślimy jak wyciągnąć te pieniądze i zrobić.
Panie prezydencie czy w Rudzie Śląskiej nadal opłaca się wydobywać węgiel? Nie pytam o tych którzy wydobywają, tylko którzy są na końcu, o samorząd, o miasto.
Pytanie jest bardzo ogólne i wieloaspektowe.
Bardzo proste. Ile zysku czy przychodu właściwie z podatków zostaje dzisiaj w budżecie miasta Ruda Śląska a ile na przykład kosztują was wszystkie skutki tej eksploatacji ze szkodami górniczymi na czele?
Panie redaktorze tylko, że tego tak nie można, to trzeba popatrzeć jeszcze szerzej bo my jesteśmy jako jeden z właścicieli. Na naszych nieruchomościach też te szkody górnicze występują. Występują w środowisku: palące się hałdy, pomarańczowa woda.
U was zaczęło się to wielkie zatrucie Odry nie wiem czy pan słyszał.
To jest teza, która według mnie nie jest potwierdzona.
Ostatnio taka fundacja wygrała milion złotych. Wie pan, premier kiedyś szukał sprawców. Oni zawsze twierdzili, że to co się wydobywa z „Halemby” to…
To jest moim zdanie niepotwierdzone. Trochę wykorzystali niefajnie czas, w którym u nas były wybory przedterminowe i nie było kogoś kto by to na bieżąco zweryfikował. Akurat była kampania wyborcza. Pamiętam to.
To świetna okazja żeby poważnie rozmawiać.
Właśnie, ale to z kandydatami się inaczej rozmawia, niż z prezydentem.
Panie prezydencie dobrze. Zostawmy.
Zostawmy, bo mamy szkody górnicze też wśród właścicieli prywatnych.
Którzy się sądzą.
Którzy się sądzą. Niemniej trzeba wiedzieć, że to zestawianie skumulowanych szkód, to też nie jest do końca tak -bo to są szkody na przykład z iluś lat sądy działają, komisje górnicze przychodzą- nie można jakby porównać oszacowania szkód z aktualnym wynikiem finansowym, bo to nie jest też tak do końca.
Ile rocznie wydajecie na naprawę budynków a ile potrzeba byłoby w Rudzie Śląskiej żeby wyprostować to wszystko, co górnictwo skrzywiło?
Myśmy w 2020 takie bardzo szerokie opracowanie zrobili i tam wtedy szacowaliśmy te wszystkie szkody. 5 miliardów złotych w ogóle nam wszyło na transformację, stworzenie miejsc pracy, w tym miliard było gdzieś szacowany na te wszystkie szkody i w środowisku, i w infrastrukturze.
Panie prezydencie miliard złotych. Ile lat trzeba by było jeszcze fedrować pod Rudą żeby ten miliard zarobić?
Ale jeżeli mówimy na przykład o sztolni do zrobienia pod właśnie kopalnią „Bielszowice”, to o niej się mówi od lat 80-tych, więc trzeba by policzyć ile od tych 80-lat pieniędzy ktoś zarobił.
Tak czy inaczej, panie prezydencie, ten rachunek…
To nie jest takie proste.
Rozumiem.
To jest bardziej pytanie ideologiczne: czy ma się kręcić czy się ma nie kręcić. Mówimy o gospodarce, mówimy o działalności, aktywności, o miejscach pracy, czy to się ma kręcić czy nie.
Warto byłoby wiedzieć czy się opłaca jeszcze? Zanim odpowiemy czy ma się kręcić.
Warto by i jak się zapoznaję z tym alternatywnym rozwiązaniem, że tam kopalnia „Budryk” będzie brała złoża, że te złoża można wybierać stamtąd…
Węgla koksowego dla odmiany.
…Węgla koksowego tak. To jest pytanie ile to kosztuje? Ja wiem ile kosztuje wydłużenie teraz tych ścian. Zrobienie dwóch chodników w „Bielszowicach”, tak żeby można 4 miliony ton węgla wybrać i zapewnić jeszcze możliwość funkcjonowania przez 1,5-2 lata kopalni „Bielszowice”.
Tego domaga się dzisiaj rudzki samorząd z panem na czele.
Postulujemy o to.
Postulujemy do rządu?
Tak.
Natomiast panie prezydencie, pan nie był oczywiście, nie podpisywał tego dokumentu -chociaż właściwie trudno powiedzieć czemu samorządy nie brały w tym udziału wtedy 5 lat temu mniej więcej- umowa społeczna. Związkowy ilekroć pojawia się jakaś rozbieżność mówią, umowa społeczna jest święta, to co w niej zapisano ma być respektowane i koniec. I w tej umowie społecznej zapisano, że „Bielszowice” to miały być 2 lata temu zamknięte a później przedłużono warunkowo do tego roku. Więc święte czy nie święte?
Otoczenie się zmienia i reagujemy na to co się dzieje. To są czasami bardzo ważne przesłanki. Otoczenie zewnętrzne, czyli skaczące ceny energii w związku z wojną na Ukrainie, łącznie z zablokowaniem brania gazu i ropy z Rosji, więc to są naprawdę okoliczności, które zmieniają czasami nasze plany.
Pamięta pan momenty jak, również w pańskim mieście, protestowali związkowcy, kiedy spółki energetyczne nie odbierały tego węgla, który u pana był wydobywany, bo paliły tym który był sprowadzany, tańszy.
Z Rosji.
Na przykład. A później też statkami skądś.
Dokładnie tak to było.
Więc to nie przekłada się na to samo.
Nie przekłada się na to samo. Niemniej jeżeli mówimy, nie tylko o cenach, to mówimy też o tym, że te ceny mogą wzrosnąć, jak my się pozbawimy możliwości wydobycia. Jak ktoś ma tylko jeden zasób, a ja go nie mam a miałem, no to już nie mogę konkurować, tylko jestem na łasce, niełasce. Muszę kupić po takiej cenie, jak mi to ktoś da. To jest też taki szerszy temat. My teraz -mówię my w sensie Polska, Unia Europejska- patrzymy na wiele spraw inaczej i choćby ta informacja o przesunięciu z zielonych działań na działania obronne to jest też podejście racjonalne, realistyczne i bazujące na tym, co się teraz dzieje. Trzeba teraz reagować i korygować te plany.
Panie prezydencie to na koniec jeszcze ostatnie zdanie. Wielki piec w Rudzie Śląskiej to kiedy zacznie znowu świecić?
Wielki piec będzie od 2027. Dwa lata mamy w umowie. Wykonawca zaczął prace od 1 stycznia tego roku, więc 2025-2026-2027 powinno to być wszystko zrobione, otwarcie i będziemy działali. Będziemy też oprócz pokazywania tego pięknego obiektu, takiego ikonicznego obiektu dziedzictwa poprzemysłowego, to jeszcze będziemy chcieli tam jednak tych odchodzących z branży okołogórniczej i hutników, którzy są na miejscu, jakby wzbogacać ich doświadczenie i umiejętności poprzez szkolenia, które tam chcemy też robić, bo tam jest też budynek na to przeznaczony.
Michał Pierończyk prezydent Rudy Śląskiej, największej gminy górniczej w Europie, był dzisiaj w Radiu Katowice. Dziękuję bardzo.
Dziękuję bardzo. Dobrego weekendu życzę.
Dobrego dnia. Dobrego weekendu. Do usłyszenia.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.