Do eksplozji doszło na 12. kondygnacji budynku, na strychu użytkowanym jako komórki lokatorskie.
Jak podkreślił oficer prasowy bytomskiej straży pożarnej aspirant Szymon Michalski przyczyną zdarzenia były prace remontowe.
Poszkodowany mężczyzna samodzielnie opuścił budynek jeszcze przed przybyciem strażaków i został przekazany pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego. Decyzją ratowników wezwano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Lokatorzy z sąsiednich mieszkań opuścili budynek przed przyjazdem służb. W wyniku zdarzenia dwie osoby, lokator i strażak, zostały poszkodowane. Poparzony mieszkaniec bloku trafił do siemianowickiej oparzeniówki.
Policja i straż pożarna ustala dokładne przyczyny wybuchu gazu w bloku. Decyzją nadzoru budowlanego dwa piętra w dwóch klatkach czasowo wyłączono z użytkowania. Osoby ewakuowane spędziły noc u swoich rodzin.
Autor: Artur Zubek /abt/