Policjanci zatrzymali pijanego kierowcę, który spowodował groźnie wyglądającą kolizję.
W nocy z soboty na niedzielę mężczyzna jadąc ulicą Markiefki w Katowicach uderzył w zaparkowany samochód, a ten omal nie zmiażdżył dwóch mężczyzn robiących zakupy w pobliskim sklepie nocnym. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Jak mówi komisarz Jacek Pytel, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, dzięki monitoringowi ze sklepu do kierowcy udało się dotrzeć w bardzo krótkim czasie. Kiedy jednak funkcjonariusze zapukali do niego, mężczyzna poinformował, że podczas imprezy ktoś zabrał mu kluczyki i bez jego wiedzy użytkował samochód. Policjanci na miejscu przeprowadzili także badanie trzeźwości, które wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna otrzymał wezwanie na komisariat, a zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie mu zarzutów. Za prowadzenie pojazdów po pijanemu grozi mu kara do 2 lat więzienia, dodatkowo w najbliższym czasie będzie się toczyć sprawa o wykroczenie spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym, za co sąd może wymierzyć karę grzywny do 5 tysięcy złotych.
Autor: Joanna Opas