W Częstochowie 30-letni mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu i groził, że zrobi krzywdę swojej matce i sąsiadom.
Z budynku ewakuowano ok 70 osób.
— Po kilku godzinach negocjacji mężczyzna oddał się w ręce policji — wyjaśnia podinspektor Joanna Lazar z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Na razie nie wiadomo, z jakich powodów mężczyzna groził mieszkańcom bloku i rodzinie. Zdaniem sąsiadów nigdy nie stwarzał on problemów.
W akcji brali udział policyjni negocjatorzy z Komendy Wojewódzkiej oraz strażacy. W bloku odcięto dopływ gazu i prądu. Dla ewakuowanych podstawiono autobus.
Autor: Krzysztof Słabikowski