Trwa zimowa przerwa świąteczna. Choć uczniowie nie mają zajęć dydaktycznych, to dla nauczycieli nie jest to czas wolny od pracy.
Szkoły organizują zajęcia opiekuńczo-wychowawcze i sportowe. W tym roku, o przerwie światecznej zrobiło się głośno za sprawą listów minister edukacji narodowej, Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Przypomniała ona w nich, że w czasie wolnym od zajęć dyrektor szkoły, na prośbę rodziców, ma obowiązek zapewnić dziecku opiekę. Szkoła spełnia prośby rodziców i zna swoję obowiązki, zapewnia Bożena Czarnynoga, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 51 w Katowicach.
Nauczyciele rozumieją potrzeby rodziców. Mają jednak żal do ministerstwa, za to jak zostali potraktowani.
Przerwa świąteczna rozpoczeła się 22 grudnia i potrwa do końca roku. W niektórych szkołach będzie ona jednak dłuższa i uczniowie wrócą do nauki dopiero po Święcie Trzech Króli, 7 stycznia.
Autor: Michał Wasilewski