Mężczyznę, który uprawiał marihuanę w swoim mieszkaniu, zatrzymali policjanci w wydziału kryminalnego.
Jak mówi młodszy aspirant Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji, domowa plantacja została zniszczona.
Hodowca marihuany został zatrzymany przez funkcjonariuszy i trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna przyznał się do winy i postanowił dobrowolnie poddać się każe. Za uprawianie marihuany, 29-letniemu tyszaninowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Autor: Aleksandra Gruszczyńska