Kopalnia Makoszowy w Zabrzu na razie nie zmieni właściciela.
Spółka Restrukturyzacji Kopalń odstąpiła od negocjacji z przedstawicielami KWK „Siersza”, który był zainteresowany kupnem zakładu. W ocenie zespołu negocjacyjnego oferent nie dawał gwarancji kontynuowania dotychczasowej działalności kopalni „Makoszowy”, sfinansowania jej bieżącej działalności i koniecznych inwestycji oraz zwrotu udzielonej kopalni pomocy publicznej.
Jak czytamy w komunikacie SRK, podstawową przyczyną podjęcia tej decyzji jest dotychczasowa postawa Oferenta, który z jednej strony wnosi o przedłużenie negocjacji ze względu na brak wiedzy o oferowanej kopalni, a z drugiej nie podejmuje żadnych działań, by tę wiedzę posiąść.
Nie wiadomo, co będzie dalej z zakładem, któremu przyszłość może zapewnić tylko nowy inwestor. Kilka tygodni temu Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego nie wydała konkretnych rekomendacji dla przyszłości kopalni. Jej członkowie wnioskowali aby sprawą zajęła się rada dialogu na szczeblu krajowym. Przepadł pomysł m.in. powstania spółki pracowniczej. Przyszły inwestor musi się liczyć z oddaniem pomocy publicznej a ta może wynieść nawet kilkaset milionów złotych.
Autor: Łukasz Kałuża