Rewelacja ostatnich tygodni z Warszawy nie dała szans kolejnemu wyżej notowanemu rywalowi. Jastrzębianie zdołali ugrać tylko seta i to w roli gospodarzy.
Już początek spotkania należał do gości. To w dużej mierze za sprawą Artura Szalpuka warszawianie prowadzili 8:3 a następnie 11:4. Jakub Popiwczak robił co mógł ale nawet jego świetne przyjęcie nie napędzało kontr i ostatecznie miejscowi przegrali seta do 18. Początek seta numer dwa to wyrównana walka ale po kilku piłkach goście znów odskoczyli. Tym razem na 2 punkty.
Jednak blok Clevenota plus dwa asy, najpierw Macyry, potem Boyera i Jastrzębski Węgiel prowadził 15:11. W tym secie w grze Pomarańczowych funkcjonowało niemal wszystko. Kolejny blok dołożył Tomasz Fornal. goście mieli mało do powiedzenia na kolejne zagrywki Tervaporttiego i w końcu zespół gospodarzy wyrównał stan meczu.
Wydawało się, że wicemistrzowie Polski złapali rytm i przechylą szalę zwycięstwa na swoją stronę. Tak było do połowy trzeciej partii. Właśnie wtedy zespół z Warszawy wyrównał a po kolejnych błędach miejscowych zawodników siatkarze Projektu coraz lepiej się czuli w jastrzębskiej hali i wyszli na trzypunktowe prowadzenie. Co prawda blok Clevenota i as Fornala zmniejszyły stratę do jednego punktu ale goście nie oddali już prowadzenia i zamknęli seta wynikiem 25:21.
Początek czwartej odsłony miał podobny przebieg jak minionego seta. W połowie seta goście wyrównali na 17:11 a w decydującą fazę seta wchodzili prowadząc 22:18. Jastrzębianie nie zdołali już odpowiedzieć i ponieśli 7. ligową porażkę w tym sezonie.
Jastrzębski Węgiel – Projekt Warszawa 1:3 (18:25, 25:17, 21:25, 22:25)
Jastrzębski Węgiel: Boyer, Toniutti, Macyra, Gladyr, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Hadrava, Tervaportti, Szymura
Projekt Warszawa: Weber, Firlej, Kowalczyk, Nowakowski, Tillie, Szalpuk, Wojtaszek (libero) oraz Grobelny, Klapwijk
Autor: Piotr Muszalski/pm/