W galerii Na żywo w siedzibie Radia Katowice można oglądać wystawę malarstwa ks. Andrzeja Gruszki pt. "Ryby też płaczą".
Artysta prezentuje obrazy inspirowane m.in. motywami biblijnymi, prezentujące cierpienie bohaterów. Andrzej Gruszka – kapłan, malarz i poeta. Autor kilkunastu tomików wierszy i ogromnej liczby obrazów. Jak mówi, przygodę z malarstwem rozpoczął po lekturze "Pasji życia" Irvinga Stone'a. Jego prace zmuszają do refleksji i zadumy, dlatego prezentujemy je właśnie w takim czasie, który do tego skłania.
Spotkanie z ks. Andrzejem Gruszką, podsumowujące wystawę, zaplanowaliśmy na 11 stycznia 2024 roku na godzinę 18:00.
Andrzej Gruszka urodził się w 1959 roku w Katowicach. Ukończył studia teologiczne. Aktualnie mieszka w Jastrzębiu-Zdroju. Zapisał wiersze w dziesięciu tomikach, a w "Listach do Archanioła Gabrysia" opisuje swoje impresje. Maluje ekspresje wszystkim co ma, akrylami, olejami, pastelami, akwarelami. Drapie, zachlapuje, ściera, nakłada warstwy, dotyka dłońmi. W procesie twórczym wchodzi w świat wielkich mistrzów sztuki. Kiedy tylko może odwiedza ich w muzeach, galeriach i na spotkaniach. Rozmyślając o nich wypracował swój dialog malarski, za pomocą, którego obrazuje, co czuje. Jego emocjonalna dusza jest jak improwizowany jazz i pozwala mu na odważniejsze pociągnięcia pędzla i eklektyzm twórczy.
Tak o twórczości artysty pisze red. Maciej Szczawiński: W malarstwie ks. Andrzeja Gruszki przegląda się i uwyraźnia cała jego osobowość. Duchowy niepokój i cierpliwość w cierpieniu. Pokora wobec Tajemnicy i zadziorne zaczepianie "tajemnic mniejszych". Anielskość skrzydlata i ta całkiem już niepewna swej nieziemskiej błogości. Malarz idzie pod prąd wszystkiego co definitywne, a postaci z jego obrazów pozostają drażniącym, natarczywym pytaniem. Kieruje je bezpośrednio do nas. Ile w nich ewangelicznej inspiracji? Ile wzlotów? Ile osobistej udręki, bólu, niepewności? Jak jest granica między pogodzeniem a buntem? Kto ją wyznacza? Gruszka maluje ekspresyjnie, kompulsywnie, jakby chciał zdążyć (nadążyć) za wizją. Ale deformacja postaci nie odbiera im aury zadrapanej co prawda, ale jednak świętości. "Głaskanie", jak sam mówi, porzucił już dawno. W galerii Polskiego Radia Katowice proponujemy dzisiaj wystawę obrazów oryginalnych i jak sądzę – bardzo "o nas".
/rs/