Prezydent Rybnika zapewnia, że działa w sprawie ratowania nutrii.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach rozpisała przetarg na odłów i eliminację zwierząt na terenie województwa śląskiego. Piotr Kuczera napisał w mediach społecznościowych, że wciąż intencją miasta jest stworzenie dla nich azylu, bądź przekazanie do adopcji. Magistrat ma rozmawiać z osobami, organizacjami i instytucjami, które mogą pomóc nutriom.
Od kilku lat nutrie, występujące w rybnickich rzekach są regionalną atrakcją przyrodniczą. Populacja nutrii amerykańskich w Rybniku urosła jednak na tyle, że znalazły się one na liście Inwazyjnych Gatunków Obcych. Gryzonie można zaobserwować między innymi nad brzegiem rzeki Nacyny czy na miejskich bulwarach.
Przeciwko uśmiercaniu zwierząt występują ekolodzy. Ekolodzy oraz środowiska pro-zwierzęce zaznaczają, że zwierzęta te, w pierwszej kolejności powinno się zabezpieczyć oraz wysterylizować. Ich zdaniem miasto nie zrobiło nic w ostatnim czasie, by ograniczyć populację gryzoni.
— Próbujemy uratować te zwierzęta i stworzyć dla nich specjalne miejsce, w którym będą bezpieczne — mówi Agnieszka Skupień, naczelnik Wydziału Kultury i Promocji Urzędu Miasta w Rybniku.
Z przetargu Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach dotyczącego odłowu rybnickich nutrii wynika, że 200 gryzoni ma zostać uśmierconych poprzez uśpienie albo zastrzelenie. Truchła natomiast mają być zutylizowane lub przeznaczone jako karma dla innych zwierząt.
Nutrie były tematem spotkania władz Rybnika z przedstawicielami Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach. Jak poinformowało miasto, RDOŚ nie wyraził zgody na prośby miasta dotyczące unieważnienia ogłoszonego przetargu, ani na zmianę jego zapisów, związaną z odłowieniem, kastracją i przekazaniem nutrii do azylu. Więcej szczegółów mamy poznać w piątek.
Autorzy: Łukasz Kałuża, Paweł Nadrowski, Magdalena Pańczyk /kh/rs/