Pięć osób uznano za winnych uprowadzenia i przetrzymywania zakładnika, oprócz tego dopuścili się wymuszenia rozbójniczego, pobicia, rozboju, a także posiadania i udzielania substancji psychotropowych. O te czyny oskarżyła ich Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
Aktem objęto czterech mężczyzn i jedną kobietę. Za dwoma podejrzanymi wdrożono poszukiwania międzynarodowe. W wyniku ścisłej współpracy z węgierską i irlandzką policją mężczyźni zostali zatrzymani na terenie tych krajów, a następnie przekazani do Polski. Do porwania pokrzywdzonej doszło jesienią 2019 roku na terenie stacji benzynowej w Pszczynie. Sprawcy chcieli ukraść posiadane przez nią samochody BMW, a także przejąć zarząd nad jej firmami. Sprawcy grożąc jej, wepchnęli ją do bagażnika, a następnie przewieźli do jednego z hoteli, w różnych miejscach przetrzymywali ją przez ponad dwa tygodnie. Stosowano przemoc, znęcano się nad nią i podawano narkotyki.
Za popełnione przestępstwa oskarżonych skazano na kary: 11 lat więzienia, 8,5 roku więzienia, 4,5 roku więzienia, 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz 2 lat i 5 miesięcy pozbawienia wolności. Wobec dwójki oskarżonych obok kary pozbawienia wolności sąd orzekł także grzywnę. Od wyroku odwołali się obrońcy 2 oskarżonych, ale Sąd Apelacyjny utrzymał go w mocy. Wszystkie zapadłe w sprawie wyroki są prawomocne.
Autor: Joanna Opas /abt/