Czy decyzja o połączeniu Suwerennej Polski z Prawem i Sprawiedliwością oznacza koniec Zjednoczonej Prawicy?
Jakie są opinie w kwestii zmiany nastawienia rządu do polityki migracyjnej? Co z zaproponowanym przez minister Katarzynę Kotulę projektem ustawy o związkach partnerskich?
Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Michał Wójcik powiedział w Radiu Katowice, że jego ugrupowanie i on sam, nie poprą projektu ustawy o związkach partnerskich.
Jak dodał, jego zdaniem nie jest ona zgodna z konstytucją.
— Tam jest przepis, który jednak odnosi się do dzieci, jest tak dziwnie jakoś sformułowany. Moim zdaniem jest to taki bypass prawny, żeby właśnie wprowadzić adopcję dzieci (przez pary w związkach partnerskich). Ja przypomnę, że kiedyś zablokowałem adopcję nielegalnie przez między innymi pary jednopłciowe, które było dokonywane. (...) To jest próba obejścia Konstytucji, artykuł 18. jednoznacznie mówi, że małżeństwo, związek mężczyzny i kobiety, a w tym przypadku jest kalka z tego małżeństwa. No to właściwie jest to próba obejścia tego co jest w Konstytucji. — powiedział Wójcik.
W piątek projekt ustawy przedstawiła minister Katarzyna Kotula. Zakłada on między innymi, że związek partnerski zostaje zawarty, gdy dwie osoby złożą przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego zgodne oświadczenia o zawarciu związku. Reguluje także kwestie tak zwanej "małej pieczy".
W najbliższych tygodniach powinniśmy poznać kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich, zapowiedział w Radiu Katowice wiceprezes partii Michał Wójcik.
Jak mówił, prawybory są rozważane, ale to nie jedyny wariant wyboru kandydata.
— To jest jeden z wariantów, który jest brany pod uwagę. Od wielu miesięcy się mówi o sposobie wyboru, czy dokona tego kierownictwo bezpośrednio, czy w ramach prawyborów będzie można to zrobić. To są różne drogi. Dla mnie to jest drugorzędna rzecz w tym momencie. Najważniejsze, żeby wyłonić kandydata, który wygra. Myślę, że mamy kilka ciekawych nazwisk na liście. — powiedział Wójcik.
Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się Karola Nawrockiego, Marcina Przydacza, Mariusza Błaszczaka i Tobiasza Bocheńskiego.
Wiceprezes PiS Michał Wójcik powiedział w Radiu Katowice, że akcja zbierania podpisów pod projektem referendum w sprawie "nielegalnej migracji" przebiega sprawnie.
Jak dodał, poparcie referendum ma być sprawdzeniem intencji Donalda Tuska w tej sprawie.
— Dzisiaj my mówimy sprawdzam, jeżeli Donald Tusk uważa, że to jest problem, bo jest rzeczywiście, to niech poprze zorganizowanie referendum przez Prawo i Sprawiedliwość. Będzie miało (ono) wiążący charakter i wtedy nie będzie żadnych wątpliwości."
Michał Wójcik odniósł się w ten sposób do przyjętego przez rząd dokumentu, zatytułowanego "Odzyskać kontrolę. Zapewnić bezpieczeństwo”. Strategia została oficjalnie opublikowana na stronach rządowych i określa bezpieczeństwo w tym względzie, jako możliwość kontrolowania i regulowania wszystkich procesów migracyjnych.
Z nowym wiceprezesem PiS Michałem Wójcikiem rozmawia Piotr Pagieła.
Państwa i moim telefonicznym gościem jest wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Michał Wójcik. Kłaniam się. Dzień dobry panie pośle.
Dzień dobry panie redaktorze, dzień dobry państwu.
Z samochodu, bo korek od Sosnowca podobno ogromny?
Niestety współczuję wszystkim kierowcom. Bardzo długo się rzeczywiście teraz wjeżdża do Katowic. Karambol jakiś pięciu samochodów. Jestem razem z kierowcami w korku.
Porozmawiajmy o polityce panie pośle. Zapytam przewrotnie. Warto się było kiedyś dzielić po to żeby się teraz łączyć?
To była inna sytuacja. To było kilkanaście lat temu kiedy nastąpił podział. Powstała Solidarna Polska potem Suwerenna Polska. Zupełnie inne warunki, zupełnie inny klimat polityczny też. Przez lata rządziliśmy wspólnie, bo to 8 lat jednak wspólnie rządziliśmy. Dzisiaj sytuacja jest taka, że wiemy kto jest naszym przeciwnikiem i wiemy, że trzeba zrobić pierwszy krok na drodze do tworzenia takiego silnego, dużego obozu patriotycznego i zjednoczenie nastąpiło.
Panie pośle w zeszły poniedziałek w programie „Temat do dyskusji” poseł Bolesław Piecha mówił, że to oznacza koniec Zjednoczonej Prawicy. Zgadza się pan z taką opinią?
Nie do końca, tak można powiedzieć, dlatego że faktycznie jest tylko Prawo i Sprawiedliwość w tym momencie. Natomiast trzeba pamiętać, że pod płaszczem tego pojęcia Zjednoczona Prawica są różne ośrodki patriotyczne, różne grupy patriotyczne, środowiska. Ja uważam, że nadal w obiegu medialnym będzie funkcjonowało to pojęcie Zjednoczona Prawica. Zresztą my wspólnie jesteśmy w Klubie Parlamentarnym, byliśmy w Klubie Parlamentarnym Prawo i Sprawiedliwość. Bardzo dobrze współpracowaliśmy. Teraz nastąpiło to w takim formalno-prawnym znaczeniu.
A może to jednak był błąd, bo według sondażu – researchu dla „Rzeczpospolitej” 17% badanych stwierdziło, że po tym połączeniu są bardziej skłonni do głosowania na PiS, 23% przyznało, że są teraz mniej skłonni do głosowania na PiS, a największa grupa, bo prawie 60% mówi, że to ich w ogóle nie obchodzi, najkrócej mówiąc.
Ja może odniosę się do innego sondażu, który pojawił się kilka dni temu, o ile pamiętam robiony już po zjednoczeniu, -sondaż IBRiS-u-, z którego wynika, że Prawo i Sprawiedliwość już po zjednoczeniu, po raz pierwszy od wielu miesięcy, chyba od 10 miesięcy, wyszło na prowadzenie wśród wszystkich formacji politycznych, więc to zależy jaki jest sondaż.
A czy to oznacza, że gdyby doszło teraz do wyborów, to jesteście w stanie rządzić? I z kim?
Już dzisiaj widać, że gdyby przyjąć taki układ sił parlamentarnych jaki jest i ten sondaż IBRiS-u, to już dzisiaj gdyby były wybory rządzilibyśmy. Oczywiście niesamodzielnie.
A z kim panie pośle?
W tej sytuacji, która jest -wiadomo, że mówię tutaj o medialnym kontekście, który jest poruszany- oczywiście z Konfederacją, w tej sytuacji która jest na dzisiaj, czyli dwie partie opozycyjne wobec tych partii, które dzisiaj rządzą. Natomiast my chcemy -i to bardzo wyraźnie chcę zaznaczyć- mieć zdecydowaną większość pozwalającą nam na samodzielne rządy. Na to mamy jeszcze trochę czasu.
Ale niewiele czasu zostało do wyborów prezydenckich. Jak Prawo i Sprawiedliwość wyłoni kandydata? To będą prawybory?
To jest jeden z wariantów, który jest brany pod uwagę. Od wielu miesięcy się mówi o sposobie wyboru. Czy dokona kierownictwo bezpośrednio, czy w ramach prawyborów będzie można to zrobić. To są różne drogi. Dla mnie to jest drugorzędna rzecz w tym momencie. Najważniejsze żeby wyłonić kandydata, który wygra. Myślę, że mamy kilka ciekawych nazwisk na liście. Zresztą wąska grupa osób w Prawie i Sprawiedliwości badała sondaże m.in. kto mógłby być takim kandydatem.
Karol Nawrocki, Marcin Przydacz, Mariusz Błaszczak, Tomasz Bocheński, tacy panowie są wymieniani.
Medialnie rzeczywiście te cztery nazwiska są podawane. Nie powiedziałbym, że tylko te cztery. Ostatecznie taką decyzję podejmiemy myślę, że już niebawem. Myślę, że ta osoba ma realne szanse na to żeby być prezydentem Polski. W kontekście tego, co się dzieje w ostatnich 10 miesiącach, bo tu o tym mówię, że zmieniły się zupełnie, jakby taki sentyment się zmienił do poszczególnych formacji politycznych.
Panie pośle to jeszcze o bezpieczeństwie naszego kraju w kontekście migracji chciałbym porozmawiać. Rząd przyjął strategię migracyjną na lata 2025-2030. Prawo i Sprawiedliwość powiedziało sprawdzam i rozpoczęło zbieranie podpisów pod projektem referendalnym w sprawie nielegalnej emigracji. No to zapytam przewrotnie, bo te podpisy zbierane są w biurach poselskich i senatorskich, ile pan już zebrał takich podpisów?
Ja dzisiaj będę w swoim biurze po dwóch tygodniach nieobecności. Byłem w Warszawie. Natomiast zbieramy takie podpisy rzeczywiście i nie ma z tym najmniejszego problemu. To jest dzisiaj temat, można powiedzieć, numer jeden w życiu politycznym, to jest temat którym obywatele się interesują. Natomiast trzeba też odkłamać pewne rzeczy, bo jednak Donald Tusk dzisiaj się ubiera w szaty wielkiego obrońcy, człowieka który chce zawiesić prawo do azylu, chce stanąć tutaj przeciwko migrantom. Trzeba sobie przypomnieć, co on mówił przez wiele lat. Tak naprawdę to był główny hamulcowy. Człowiek, który m.in. mówił, że kto nie przyjmuje tych dobrych ludzi u siebie, ten wypisuje się z solidaryzmu europejskiego. Kiedy był jeszcze szefem Rady Europejskiej to przecież on właśnie o tym solidaryzmie mówił. Dzisiaj my mówimy – sprawdzam. Jeżeli Donald Tusk uważa, że to jest problem -bo jest rzeczywiście-, to niech poprze zorganizowanie referendum przez Prawo i Sprawiedliwość. Będzie miało wiążący charakter i wtedy nie będzie żadnych wątpliwości.
To o centra integracji cudzoziemców chciałem pana zapytać, bo politycy pana ugrupowania nagłaśniają tę sprawę mówiąc, że to będą ośrodki dla migrantów. Co pan na ten temat sądzi?
My robiliśmy dwa pilotażowe programy o ile pamiętam, i z tego co wiem, to chyba było dla osób, które przybywały z Ukrainy. Tutaj wydzielono 500 milionów złotych na zbudowanie takich ośrodków dla migrantów, gdzie będzie prowadzona różnego rodzaju działalność, więc to jest takie typowe przygotowanie.
To ja panu przypomnę. 2017 rok, na stronie internetowej resortu pracy pojawiła się informacja o podpisaniu umowy na uruchomienie dwóch takich centrów w województwie opolskim i w wielkopolskim a w 2021 roku pojawił się krótki przewodnik dla obcokrajowców. To jeszcze przed tą drugą agresją na Ukrainę.
Tak, ale właśnie mówię, że to były dwa ośrodki gdzie Ukraińcy się znaleźli. Natomiast w tej chwili trzeba powiedzieć tak, że wygenerowano niemałe środki, bo to jest 500 milionów na to żeby zbudować bardzo wiele takich ośrodków. Także inne pomysły są, z ostatnich dni chociażby budowa meczetu w centrum Warszawy, w śródmieściu, gdzie ludzie się pytają o co w tym wszystkich chodzi. Jeżeli dzisiaj premier polskiego rządu mówi, że walczy z migracją, to ja się pytam w takim razie, co jest w tych konkluzjach z ostatniego szczytu Rady Europejskiej? Przecież tam jednym z motywów jest jasno napisane, zupełnie inne stanowisko niż miał Donald Tusk. On mówił, że walczył o zwieszenie prawa do azylu, o zmianę zasad itd., a w jednym z motywów jest napisane żeby prostu przyśpieszyć pracę nad wdrażaniem paktu migracyjnego, więc Donald Tusk kłamał po prostu i my mu nie wierzymy.
A Jarosław Kaczyński mówiąc, że w Warszawie imigranci próbują włamywać się do mieszkań i zajmują pustostany, mówił prawdę czy mijał się z prawdą?
Mówił prawdę i wiem, że pozyskał taką informację od znajomych. To powinno być badane.
Wie pan dobrze, że policja oficjalnie mówi, że nic takiego nie miało miejsca.
Ja mogę powiedzieć, że oficjalnie zamierzam się zapytać w interpelacji o kilka rzeczy, bo jakby do tej pory nikt się o to nie pytał. Przede wszystkim chodzi mi o to ilu migrantów dzisiaj rzeczywiście, jaka jest skala przestępczości popełniana przez tych ludzi, bo zazwyczaj tam gdzie mamy nielegalną migrację tam tej przestępczości jest więcej, to pokazują badania z różnych krajów, ale także o stan bezpieczeństwa lokalnego. Ja przypomnę, że kiedy my rządziliśmy, to były w sondażach najwyższe wskaźniki zaufania do państwa, do prokuratury, do policji. Dzisiaj sądzę, że jest zupełnie już inaczej, chociaż takich sondaży nie ma.
Ostatnia minuta naszej rozmowy, to związki partnerskie. Mamy projekt ustawy o związkach partnerskich i tam nie ma przepisów o przysposobieniu dzieci, jak mówi minister Katarzyna Kotula to krok do tyłu. Czy Prawo i Sprawiedliwość życzliwym okiem spojrzy na ten projekt?
Ja nie spojrzę życzliwym okiem na to, dlatego że tam jest przepis, który jednak odnosi się do dzieci. On jest dziwnie jakoś sformułowany, to trzeba bardzo dokładnie przeanalizować, bo jednak tak dokładnie nie znam tego tekstu, ja ten przepis już sobie czytałem i trzeba go po prostu przeanalizować z ekspertami, bo moim zdaniem jest to taki bajpas prawny żeby właśnie wprowadzić w adopcję dzieci. Ja przypomnę, że kiedyś zablokowałem adopcje nielegalne przez m.in. pary jednopłciowe, które było dokonywane.
Nie ma w tym projekcie ani słowa o tym.
Nie, nie, jest panie redaktorze o opiece nad dziećmi, jak najbardziej jest taki przepis.
Mała piecza.
Moim zdaniem to jest właśnie to między innymi, ale jak mówię, sprawdzimy. Ja mówię tak, że to jest próba obejścia konstytucji. Artukuł 18 jednoznacznie mówi, że jest to związek mężczyzny i kobiety. W tym przypadku jest to kalka z tego małżeństwa. To jest właściwie próba obejścia tego co jest w konstytucji. Jeżeli ktoś powie mi, że to jest zgodne z konstytucją, to ja mogę powiedzieć, że jest wiele ekspertyz i orzeczeń trybunału, że takich rzeczy nie powinno się robić.
Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Michał Wójcik o poranku był telefonicznym gościem Radia Katowice. Dziękuję bardzo.
Dziękuję.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.