Radio Katowice
Radio Katowice / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Rozmowa dnia z prezydentem Arkadiuszem Chęcińskim
23.05.2025
07:40:00

Mateusz Franczyk/Radio Katowice

Nikt nie spodziewał się, że Sosnowiec będzie jednym z bohaterów kampanii prezydenckiej a co z tego wynika dla Sosnowca? 

Co przyszły prezydent Polski może zrobić dla samorządów, skoro może tak niewiele? Ile w budżecie Sosnowca brakuje w oświacie i czy wie o tym minister finansów?

Z prezydentem Sosnowca Arkadiuszem Chęcińskim rozmawia Marcin Zasada.

Marcin Zasada, witam państwa. Arkadiusz Chęciński prezydent Sosnowca jest dziś w studiu Radia Katowice. 

Dzień dobry.

Dzień dobry. Kto dziś? Będzie pan w ogóle oglądał tę debatę?

Myślę, że cała Polska. Chyba dawno nie mieliśmy takiej sytuacji żeby być tak zainteresowanym debatą.

Ależ oczywiście. Ile pan przewiduje 4-5 godzin?

Nie, półtorej z tego co czytałem. Myślę, że to ciekawa debata jeden na jeden panie redaktorze. Pierwszy raz chyba taka sytuacja, że jeden na jeden będą sobie kandydaci zadawać pytania. Ja mogę zresztą powiedzieć, że na przykład, ze wszystkich debat, bo niestety niektóre -mogę tak powiedzieć- oglądałem, a niektóre naprawdę były ciekawe. Na przykład ta, którą robił „Super Express”. To naprawdę była wyjątkowo ciekawa debata i fajnie się to oglądało i myślę, że będzie również podobnie, zwłaszcza że chyba prowadzący jest z „Super Expressu”.

Nie wiem czy w ogóle jest jakiś prowadzący, bo to jest formuła w której kandydaci sami rozmawiają, dziennikarze nie przeszkadzają. To ciekawa konstrukcja też, jak sobie polityka układa to. Panie prezydencie -co wynika z tego- Sosnowiec jest w jakimś centrum, jednym z najbardziej znanych miast tej kampanii.

Sosnowiec w ogóle jest jednym z najbardziej znanych miast. Chyba pan redaktor nie wątpi?

Niektórzy mówią: „najdalej na południe wysunięta dzielnica Warszawy”, no wiadomo.

Tak jest. Piękne miasto.

Piękne miasto. Co z tego wynika dla Sosnowca, z tego rozgłosu i splendoru?

Co wynika dla Sosnowca? Ja nie wiem, co wynika, bo tu nie chodziło o to żeby promować miasto Sosnowiec, tylko promować kandydata na prezydenta naszego kraju Rafała Trzaskowskiego, i o to w tym wszystkim chodziło. Zawsze w kampanii korzysta się z różnego rodzaju form promocji. Jedzie się do miast w których jest ciężko, jedzie się do miast w których jest pół na pół i jedzie się też do miast w których wynik był dobry, po to choćby żeby naładować się pozytywną energią. Nie można jechać tylko tam, gdzie te wyniki były gorsze, ale również tam, gdzie było okay.

To może inaczej zapytam. Czy był kiedykolwiek w najnowszej historii Polski prezydent Polski, który emanował, charakteryzował się jakąkolwiek wrażliwością samorządową?

Czy był kiedykolwiek prezydent, ale już prezydent Polski, który pełnił swoją funkcję?

Oczywiście. 

Ja nie znam prezydenta Polski, który w ogóle zajmował się samorządem. Był oczywiście Lech Kaczyński. Był samorządowcem i gdzieś tam może i samorząd był mu bliski, ale dzisiaj trudno jest mi powiedzieć, bo znamy Lecha Kaczyńskiego z wielu i negatywnych i pozytywnych rzeczy, które robił jako prezydent. Ale nikt z nich nie był samorządowcem i nie czuł samorządu. Rafał Trzaskowski, mamy nadzieję, to prezydent, który wywodzi się z samorządu, wiele lat jest prezydentem Warszawy, czuje samorząd i będzie o samorząd dbał.

Niezależnie od tego kto prezydentem zostanie, pan jako również wieloletni samorządowiec, jakiego postulatu dotyczącego samorządów domagałby się pan spełnienia? Oczywiście domagałby się pan w pierwszej kolejności, albo takiego jednego jedynego, gdyby pan miał wybrać?

Panie redaktorze nie ma takiego. Myśmy złożyli jako samorządowcy parę miesięcy temu, bo na początku tego roku 30 bądź 40 zmian ustawowych, które mają wspomóc samorządy, czyli mieszkańców naszego kraju w ich rozwoju i w dalszym właśnie rozwoju tej władzy bezpośredniej, blisko naszych mieszkańców, i czekamy na ich realizację. Złożyły to korporacje wszystkich samorządowe, od tych związanych z powiatami, z małymi miejscowościami, do Unii Metropolii Polskich. Wszyscy razem byliśmy w stanie stworzyć taki dokument, przygotować zmiany ustawowe i czekamy na ich realizację.

To są zmiany ustawowe, które dotyczą…

Niektóre odwracają to co było w czasach PiS-u. Zabranie na przykład regulacji cen wody Radom Miasta, bo one powinny o tym mówić. To sprawy związane z kadencyjnością. To sprawy związane…

Tutaj chyba nie ma przede wszystkim zgody w samej koalicji.

…to zmiany związane z przekazaniem kompetencji, jeżeli chodzi o fundusze ochrony środowiska urzędom marszałkowskim, czyli powrót. Wiele, wiele rzeczy, które…

Panie prezydencie czy wśród nich jest również rewizja systemu finansowania samorządów?

Nowa ustawa samorządowa obowiązuje od tego roku, więc takiego zapisu wprost nie ma, ponieważ my umówiliśmy się z ministrem finansów na to, że na bieżąco będziemy śledzić skutki tej nowej ustawy o finansach jednostek samorządu terytorialnego i ją na bieżąco ewentualnie naprawiać. W przyszłym roku ma być całkowity audyt tego, co się wydarzyło, i ocena, jak te zmiany poskutkowały, jeżeli chodzi o sytuację finansową.

Spójrzmy na samą oświatę. Nowością w tym nowym modelu było to, że zniknęła z niego subwencja oświatowa. Żartowałem, że o co wy będziecie się kłócić z rządem?

Są potrzeby oświatowe, mamy o czym rozmawiać i rozmawiamy cały czas.

Miasta narzekają, że brakuje pieniędzy w oświacie. Miało nie brakować. A pan w Sosnowcu?

Brakuje pieniędzy w oświacie, bo nie da się, jak -nie wiem- różdżką czarodziejską machnąć i zmienić wszystko, co jest…

Ale brakuje więcej niż brakowało wcześniej, tyle samo brakuje co brakowało wcześniej? Jak to ocenić?

Panie redaktorze, te nożyce się nie rozszerzają, to jest jedna podstawowa rzecz, ale rzeczywiście również się nie przymykają, czyli jest porównywalna sytuacja, jeżeli chodzi o to ile samorządy muszą dokładać do oświaty, w stosunku do tego co było przed tą nową ustawą.

Prezydent Bytomia Mariusz Wołosz mówi: 170-180 milionów brakuje nam dzisiaj.

Żeby to tak pokazać może nie finansowo, bo to w zależności od wielkości samorządu, około 40% środków dokładają samorządy i tyle mniej więcej brakuje. W Sosnowcu brakuje około 200 milionów, bo my wydajemy na oświatę ponad 500 milionów złotych, czyli 200 milionów to są środki miasta Sosnowca.

Porównywalne z tym, co trochę mniejszy Bytom.

Tak.

Jakie jest rozwiązanie tego? Dodam w ramach ułatwienia, wiceprezydent Bytomia, którego wczoraj o to pytałem, mówi jedno: więcej pieniędzy.

Tak, oczywiście, ale tak możemy mówić o wszystkich dziedzinach naszego życia.

Jest inne rozwiązanie, które tę dziurę zasypie?

Tak, jest. Oczywiście nic nie zastąpi więcej pieniędzy, bo to jest niezbędne. Tylko żeby te pieniądze były, muszą jeszcze być przejrzane z każdej strony. My jako samorządowcy przygotowaliśmy również takie propozycje do ministerstwa edukacji związane z uszczelnieniem całego sytemu. My dzisiaj nie możemy mówić tylko żeby dawać więcej kasy, bo musimy pamiętać o tym, że depopulacja jest ogromna w Polsce. Ubyło w tym roku chyba ponad 150 tysięcy mieszkańców. Coraz mniej dzieci powoduje, że koszty oświaty są coraz większe. Dzisiaj trzeba usiąść i zastanowić się generalnie nad reformą systemu oświaty, nad zmianą nieraz koncepcji, jeżeli chodzi o funkcjonowanie budynków szkolnych żeby one nie były tylko dla oświaty, tylko również -nie wiem- dla seniorów, dla żłobków, dla przedszkoli, itd., itd. Dzisiaj ustawa nam zabranie łączenia wielu funkcji. Akurat szkoły i przedszkola mogą być, ale na przykład seniorzy żeby wieczorem się spotkali, coś w formie domów kultury w małych miejscowościach. Również trzeba zastanowić się nad cała reformą systemu oświaty, ponieważ są już powiaty, w których nie urodziło się ani jedno dziecko. Dzisiaj trzymanie wszystkiego, tak jak było 10-20 lat temu, powoduje tylko i wyłącznie dodatkowe koszty a tych pieniędzy w systemie brakuje. Cały czas mówimy o nieszczelności tego systemu i na przykład, że płacić w oświacie niepublicznej powinniśmy za wykonane zadanie -mówiąc tak kolokwialnie bo mówimy przecież o uczniach-, czyli na przykład uczeń musi zdać egzamin a nie zapisać się do szkoły. Wtedy dopiero możemy płacić a nie tak, jak jest teraz, że po prostu się zapisał.

Panie prezydencie…

Tych zmian jest bardzo, bardzo dużo. Nie tylko pieniądze.

To jeszcze na koniec. W Sosnowcu próbujecie oszukać przeznaczenie i demografię?

Rozpoczynamy to oszukiwanie -że tak powiem- przeznaczenia. Żeby nikt nie wyciął tego zdania z kontekstu.

Naturalnie. O ile pamiętam prognozy demograficzne to za 20-30 lat Sosnowiec to będzie 120-tysięczne miasto.

Panie redaktorze, to dotyczy wszystkich miast. Metropolia jest szczególnie na to narażona, kraj nasz jest narażony. Dlatego my dzisiaj oprócz mówienia, tego co już powiedzieliśmy o oświacie, musimy też zastanawiać się, co zrobić żeby to przeznaczenie oszukać i spowolnić.

Co zrobić w takim razie żeby to przeznaczenie oszukać?   

Dać szansę młodym.

Ale ci młodzi w tych badaniach, które przeprowadziliście, chcą wyjeżdżać z Sosnowca.

Chcą wyjeżdżać, ale tak naprawdę nie wyjeżdżają, bo nie mają gdzie. Problem wszędzie jest taki sam. Brak mieszkań, brak wizji, brak wsparcia. Dlatego my budujemy mieszkania komunalne, budujemy mieszkania społeczne i czekamy na uruchomienie kolejnych transz środków finansowych, bo jesteśmy już dzisiaj panie redaktorze przygotowani na wybudowanie -nie chcę skłamać-, ale myślę gdzieś około pół tysiąca kolejnych mieszkań społecznych, komunalnych, czynszowych, żeby młody człowiek mógł się wprowadzić i nie musiał od początku swojego dorosłego życia brać ogromnych kredytów. Mam nadzieję, że w końcu to zostanie uruchomione. Mamy pomysły jak wspomagać rodziców, już gdy mają dziecko, poprzez zupełnie bezpłatne żłobki, nie zapłacimy ani złotówki i tak w Sosnowcu będzie od 1 września. Obniżamy do zera koszty przedszkola, bo dzisiaj za dodatkowe godziny trzeba w przedszkolu płacić, u nas nie będzie się płaciło, bo chcemy żeby rodzić mógł spokojnie wrócić z pracy przyjść po swoje dziecko i nie martwić się że będzie musiał dodatkowe pieniądze za to płacić. Za tydzień przekazujemy dodatkowe środki dla naszego szpitala, po to aby postała -jak to się u nas nazywa- „domówka z porodówką”. Kobieta na porodówce ma się czuć jak u siebie w domu. Remont, nowe wyposażenie. Po prostu będzie tak jak w domu, żeby razem z mężem mogła ten najpiękniejszy moment w życiu przejść i czuć się po prostu jak u siebie.

Loteria za urodzenie dziecka w Sosnowcu.

Tak jest, loteria. Co miesiąc nagroda finansowa, raz w roku mieszkanie. Mieszkanie dla absolwenta wyższej uczelni w Sosnowcu. I tak mógłbym wymieniać panie redaktorze. My na przykład w Sosnowcu, odkąd jestem prezydentem, nie podnosimy podatku od nieruchomości, jeżeli chodzi o mieszkania czy inne nieruchomości, w których zamieszkujemy, czyli domy.

Pierwsze efekty jeszcze w tej kadencji pańskiej?

Daj Boże.

Arkadiusz Chęciński prezydent Sosnowca dziś w Radiu Katowice. Dziękuję bardzo. 

Dziękuję.

Miłego dnia, weekendu. Do zobaczenia i do usłyszenia. 

Pozdrawiam. 



Radio Katowice / Audycje / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
 
 
 07:40
 

Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.

Zobacz także Gość Radia Katowice – rozmowa dnia

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 580, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA          profesjonalne usługi informatyczne