Z udziałem prezydentów państw odbyły się w Katowicach uroczystości dnia polsko-węgierskiej przyjaźni.
Przed budynkiem Międzynarodowego Centrum Kongresowego odsłonięty został pomnik Henryka Sławika i Józefa Antalla. Podczas II wojny światowej wspólnie uratowali około 5 tysięcy polskich Żydów. Arcybiskup Wiktor Skworc przypomina śląskie pochodzenie Sławika.
Sławik brał udział w trzech powstaniach śląskich i akcji plebiscytowej. Podczas II wojny światowej pomagał Żydom, wyrabiając im fałszywe dokumenty. Osoby w ten sposób ocalone szukały schronienia na Węgrzech. W roku 1944 Henryk Sławik został aresztowany przez gestapo. 23 sierpnia 1944 roku został zamordowany w obozie koncentracyjnym w Mauthausen-Gusen. Antall senior zmarł w zapomnieniu w 1974 r. w Budapeszcie. Jego syn, József Antall, był pierwszym premierem demokratycznych Węgier.
Jak podkreślił podczas uroczystego odsłonięcia pomnika prezydent Bronisław Komorowski – to gdzie stanął pomnik, ma bardzo duże znaczenie.
Prezydent Katowic Marcin Krupa, dodał że pomnik jest bardzo wymowny.
Jak podkreślał przed uroczystym koncertem Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, prezydent Węgier János Áder, przyjaźń polsko–węgierska jest wzorem dla wszystkich narodów w Europie.
Sławik i Antall senior pośmiertnie otrzymali tytuł Sprawiedliwych wśród Narodów Świata nadawany przez instytut Yad Vashem.
Autorzy: Monika Krasińska, Łukasz Kałuża