Ponad 320 pożarów traw gasili śląscy strażacy ostatniej doby.
Pomimo wielu ostrzeżeń i kar, nie kończy się ten proceder. Jak informuje śląska straż pożarna, do zdarzeń dochodzi w całym województwie. Najwięcej pożarów odnotowano w rejonie Częstochowy. Na szczęście nic nikomu się nie stało. Głównie są to pożary małe i średnie, szybko opanowywane przez strażaków.
Jak mówi Jarosław Wojtasik, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach, wypalanie traw ma fatalne skutki w ekosystemie.
— Ponadto ogień może wymknąć się spod kontroli i zagrażać zarówno zabudowaniom, jak i życiu ludzkiemu — dodaje Wojtasik.
Za podpalanie nieużytków grozi kara grzywny, w niektórych przypadkach także kara więzienia.
Autorzy: Joanna Opas, Łukasz Kałuża