Metropolita katowicki arcybiskup Wiktor Skworc odprawił dziś rano mszę w areszcie przy Mikołowskiej w Katowicach.
Jak podaje biuro prasowe archidiecezji katowickiej, msza ta ma uświadomić osadzonym, że Kościół o nich pamięta, wskazuje im drogę, przypomina, że również będąc za więziennym murem, mogą wyzwolić się dzięki Jezusowi Chrystusowi.
— Chcemy się razem modlić i przypominać, że w Chrystusie zawsze jest nadzieja — mówił arcybiskup Skworc.
W mszy świętej wzięło udział kilkudziesięciu osadzonych. Jeden z nich przekazał stworzone przez siebie gliniane popiersie papieża Franciszka. Jak sam mówił, dla niego to postać wyjątkowa.
Tradycję mszy dla osadzonych w katowickim areszcie zapoczątkował ponad 20 lat temu obecny arcybiskup senior Damian Zimoń.
Autorzy: Piotr Pagieła, Marcin Rudzki
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Dwóch górników nie żyje. Aktualizacja