Po ulicy Kołłątaja przyszedł czas na wysiedlenie kolejnych osób z bytomskiej dzielnicy Karb.
Dziś swoje mieszkania ma opuścić część osób z ulicy Krańcowej i Racławickiej. Jak wyjaśnia powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, Elżbieta Kwiecińska działanie to ma uratować pozostałe zabudowania.
Ludziom trudno się pogodzić z wyburzeniami.
Kwiecińska uspakaja, że są to już ostatnie wysiedlenia w tej dzielnicy. Pozostałe budynki – jak twierdzi – są w dobrym stanie technicznym.
Autor: Monika Krasińska