W Katowicach odbyła się konwencja wyborcza PO z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego.
— Śląsk jest dla mnie polską Europą gdzie żyją ludzie o różnych językach, korzeniach, tradycjach czy wierze — mówił w Katowicach prezydent Komorowski — Ślaska trzeba się uczyć.
Prezydent dodał, że Śląsk jest lekceważony oraz, że poprze inicjatywy regionalne.
Los dał mi tę gigantyczną szansę, że po przełomie 89 roku znalazłem się w ekipie, która zmieniała rzeczywistość. To była wielka, lekcja pokory, demokracji i szacunku do ludzi myślących inaczej i mających inne ścieżki życiowe. Prezydent podczas wystąpienia podkreślił rolę rządów Tadeusza Mazowieckiego i Jerzego Buzka. Mówił też o zbliżaniu się do wartości i norm świata zachodniego i nowoczesnym patriotyzmie.
Wielkość Polski polega na jej atrakcyjności i że nie przymusza żeby żyć tak, a nie inaczej. Nie ma we mnie zgody na Polskę, która każe żyć ludziom według moich zasad, Polska musi być krajem otwartym i szanującym różnorodność, także różnorodność Śląska.
Były premier Jerzy Buzek powiedział, że życzy Bronisławowi Komorowskiemu energii na następnych 5 lat. Podkreślił, że wolność i bezpieczeństwo nie są nam dane raz na zawsze.
— Zdarzyła się Ukraina i wiemy, że dzięki twojej odpowiedzialności i mądrości, nikt lepiej niż ty nie może nam zapewnić poczucia bezpieczeństwa — mówił Buzek.
W Katowicach Bronisława Komorowskiego poparła też Agnieszka Holland. Mówiła, że nadchodzące wybory to wybór pomiędzy politykiem doświadczonym i odpowiedzialnym, który nie zagrozi osobistej wolności, który będzie zabiegał o bezpieczeństwo, a politykiem który jeszcze niczego nie udowodnił, który zmienia poglądy w zależności od tego co powie mu episkopat lub pan prezes. Dodała jednak, że wciąż wiele trzeba zrobić.
Dariusz Michalczewski dziękował prezydentowi Komorowskiemu za odpowiedzialną kampanię.
— To ważne być sobą — mówił.
Wcześniej prezydent złożył kwiaty przed bramą do byłego obozu zgoda w Świętochłowicach.
Autor: Łukasz Kałuża