Niespełna pięć godzin zamknięty był szlak kolejowy łączący Polskę z Republiką Czeską.
W Pruchnej nieopodal torów znaleziono ładunek wybuchowy. Zauważył go mieszkaniec Pruchnej, który przechodził ścieżką wzdłuż torowiska, informuje st. asp. Rafał Domagała, rzecznik cieszyńskiej policji.
Na miejscu pojawili się śląscy antyterroryści. Sprawdzono również okoliczny teren, czy nie ma innych niewybuchów. Tuż przed godziną 22:00 śląscy antyterroryści odjechali z moździerzem.
Autor: Andrzej Ochodek