W Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich zmarła kobieta, która poparzyła sobie rękę barszczem Sosnowskiego.
67-latka poparzyła się, kosząc trawę w ogródku.
— Do Siemianowic trafiła ze szpitalnego oddziału ratunkowego w Jeleniej Górze — poinformowała rzeczniczka Centrum Leczenia Oparzeń, dr Justyna Glik.
Jak podkreśla dr Glik, pacjentka dodatkowo była obciążona innymi schorzeniami.
Barszcz Sosnowskiego jest szczególnie niebezpieczny także dla alergików. Roślina ma kilka metrów i wygląda niepozornie. Kontakt z liśćmi, łodygą lub kwiatostanem barszczu może powodować poważne oparzenia. Toksyczne substancje znajdują się we wszystkich częściach rośliny.
Autor: Dorota Stabik