Nawet 10 lat więzienia grozi podpalaczowi, którego zatrzymali strażnicy leśni z Siewierza.
Obława na niego trwała od poniedziałku. Mężczyzna podpalał tereny leśne w okolicach miejscowości: Strzyżowice i Góra Siewierska.
— 18-latek złapany został na gorącym uczynku — mówi Mariusz Kowalski z Nadleśnictwa Siewierz.
Mężczyzna ogień podkładał także na ugorach i polach uprawnych. W sumie doprowadził do kilkunastu pożarów.
Zatrzymany podpalacz przyznał się do winy. Na razie nie wiadomo, co było motywem jego działań.
Przypominamy, że od początku maja trwają w lasach na terenie całej Polski wzmożone patrole, zarówno straży leśnej jak i policji.
Autor: Gabriela Kaczyńska