105 zarzutów o charakterze korupcyjnym usłyszała 50-letnia lekarka, która prowadziła gabinet na terenie Będzina. Proceder wyszedł na jaw po prowokacji dziennikarskiej jednej ze stacji telewizyjnych pod koniec 2014 roku. Będzińscy policjanci w trakcie prowadzonego śledztwa przesłuchali ponad 1200 pacjentów lekarki. W tym czasie zabezpieczono także dokumentację medyczną. Jak się okazało, prawie co dziesiąty pacjent w zamian za łapówkę otrzymywał fikcyjne zwolnienie lekarskie. Nieuczciwa lekarka przyznała się do zarzucanych jej czynów i wniosła o dobrowolne poddanie się karze. Poza grożącą jej karą pozbawienia wolności, kobieta będzie musiała zwrócić nielegalnie uzyskane korzyści oraz naprawić szkodę. O dalszym losie 50-latki zdecyduje teraz sąd.
Autor: Joanna Opas