Jak dobrze, że pieniądze nie grają, bo moglibyśmy rzucić ręcznik jeszcze przed początkiem meczu, sam Ronaldo wart jest ponad sto milionów, a u nas Lewandowski około 70., później Krychowiak, pewnie ze czterdzieści, a pozostali to tak poniżej dychy. No ale przecież liczy się duch zespołu, a ten chyba możemy zapisać po swojej stronie.
Tam jest Ronaldo i reszta zespołu, a u nas przede wszystkim zespół. Poza tym, tak naprawdę, Portugalia jeszcze nie wygrała w tych mistrzostwach. Trzy remisy w grupie, później remis z Chorwacją i dopiero zwycięska dogrywka. A my już pokonaliśmy Irlandię Północną, a zatem już jest 1-0 dla Polski.
A teraz łyżka dziegciu do beczki miodu związanej z naszą kadrą...
Gramy pięknie? Nie gramy! Gramy skutecznie? Nie gramy, bo inaczej mielibyśmy już 15 goli na koncie! Ale gramy konsekwentnie i za to chwała! Jesteśmy (Polacy) w ćwierćfinale, mamy wynik historyczny, zrobiliśmy wynik ponad miarę, ale...
Bardzo nie podoba mi się podejście naszych piłkarzy i sztabu w stosunku do kibiców. Nie chodzi, o wypowiedzi, bo te są zawsze pełne uznania: "mamy najlepszych kibiców na świecie...", "czujemy ich wsparcie...", "liczymy na doping..." itd. Chodzi o traktowanie ich w La Baule.
Jeżeli jakiś fan biało-czerwonych dotarł aż tutaj, to znaczy, że obdarował tę kadrę miłością absolutną. Jeżeli dotarł aż tutaj, to należy mu się, choćby minimalna forma podziękowania. Wiem, że Adam Nawałka celowo wybrał La Baule, by odciąć się od turniejowego zgiełku (co udało mu się perfekcyjnie), ale kibica należy szanować.
Tymczasem, w odróżnieniu np. od Portugalczyków, nasza drużyna miała tylko jeden otwarty trening dla kibiców. Dodajmy, że została do tego zmuszona przepisami UEFA. Trening odbył się jeszcze przed turniejem, czyli, gdy wielu fanów nie zdążyło dojechać.
My, dziennikarze możemy codziennie obserwować kwadrans zajęć. Dlaczego nie można na ten czas wpuścić także kibiców? Nie mówię o rozdawaniu autografów, ale zrobić zdjęcie biegającego Lewandowskiego, czy Błaszczykowskiego, pewnie w pełni by ich zadowalało. Kwadrans i do widzenia... Jedyna szansa dla fanów na zdobycie czegokolwiek jest pod hotelem, pod warunkiem, że wystają godzinami. Szansa, nie gwarancja... Wydaje się, że nasi trochę odpłynęli nie w tym kierunku.
Wspomniani Portugalczycy, już trzykrotnie otwierali zajęcia dla fanów. Są piski, są flagi, okrzyki, ale przede wszystkim jest radość. Zaszkodziło? Może nie grają rewelacyjnie, ale przecież są w tym samym miejscu, co my. Do dziś.
Takie imprezy są, owszem dla wyniku, ale także, a może przede wszystkim, dla kibiców... Weźcie to pod uwagę! Dlatego apel, kochajmy naszych piłkarzy, ale...
A teraz już o meczu...
O wyższości Ronaldo nad Messim i odwrotnie było już wiele, dziś musimy zrobić coś, by mówiono o wyższości Lewego nad Cristiano. Łatwo nie będzie, ale...
Ronaldo i Messi mają wiele wspólnego. Świetnie grają w piłkę, zdobywają mnóstwo goli i ze swoją reprezentacją niczego nie osiągnęli. Zawsze czegoś brakuje, jak choćby wtedy, gdy Mistrzostwa Europy odbywały się w Portugalii, a jednak gospodarze, w finale, ulegli Grecji. Teraz śmiało deklarują, że interesuje ich tylko złoto, ale...
Był taki mecz, na Stadionie Śląskim, 11 października 2006 roku, w Chorzowie, Polska pokonała Portugalię 2:1. Można?
Udało się... ! Jestem w La Baule.Właśnie z bazy polskiej reprezentacji spoglądam na Mistrzostwa Europy w piłce nożnej we Francji i dzielę się ze słuchaczami na antenie i w internecie.
