Bielscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, w wyniku którego zginęła dwuletnia dziewczynka.
Potrącił ją samochód, który prowadził jej ojciec. Do tragedii doszło wczoraj późnym popołudniem w Bestwinie koło Bielska-Białej, mówi Elwira Jurasz, rzecznik bielskiej komendy.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 33-letni mężczyzna zaparkował samochód przed swoją posesją, bo wcześniej plantował ziemię. Gdy skończył pracę postanowił wjechać na posesję. W trakcie cofania doszło do tragedii. Dziewczynka, która była pod opieką jego i swojej matki wpadła pod koła.
Autor: E. P. Sikora