31-letniego sprawcę napadu rabunkowego zatrzymano dzięki reakcji światków, którzy niepozostali obojętni na wzywanie pomocy.
31-latek kilka dni wcześniej wyszedł z więzienia i szybko wrócił na drogę przestępczą. Napadł 63-letnia kobietę na ulicy Karpackiej w Świętochłowicach. 31-latek zaczął dusić swoją ofiarę, jednocześnie mówił do niej ściszonym tonem aby oddała mu torebkę. Kobieta próbowała się uwolnić i głośno krzyczała, co zaalarmowało przechodzącą nieopodal parę. Mężczyzna i kobieta nadeszli z pomocą, a gdy 31-latek zauważył biegnącego na ratunek innego mężczyznę, zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został ujęty, a następnie przekazany patrolowi policji, który w międzyczasie przyjechał na miejsce zdarzenia.
Napastnik został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i tymczasowo aresztował mężczyznę. Sprawca działał w warunkach tak zwanej "recydywy" za co grozi zaostrzenie wyroku sądu.
Autor: Monika Krasińska