Połowa wody ze stawu hodowlanego zniknęła dziś przed południem w Skoczowie.
Pękła grobla w dzielnicy Dolny Bór a prawdopodobną przyczyną była aktywność okolicznych bobrów. Strażacy przez ponad godziną uszczelniali wyrwę. To nie pierwszy przypadek z udziałem bobrów w gminie Skoczów. W minionych latach odnotowano uszkodzenia na wale powodziowym Wisły w Ochabach. Straty będą szacowane dopiero po całkowitym spuszczeniu wody ze stawu. Część hodowanych tu karpi spłynęła do pobliskiego potoku.
Autor: Andrzej Ochodek