24 godziny, niespełna siedmiokilometrowa, mocno górska pętla z przewyższeniem wynoszącym około 430 metrów.
Tak w skrócie można przedstawić ekstremalne wyzwanie biegowe rozgrywane w Beskidzie Małym przed jakim staną dzisiaj zawodnicy. Wygra ten, który pokona największą ilość okrążeń trasy.
A czego muszą spodziewać się zawodnicy? To ustalił Marcin Rudzki w rozmowie z Michałem Kołodziejczykiem, organizatorem imprezy. To jednak nie wszystko! Z wywiadu dowiecie się między innymi jak rozpocząć przygodę z bieganiem w górach i co trzeba zrobić by na trasie biegu, po ponad 140 kilometrach w nogach, mimo kryzysu, znaleźć w sobie siły i walczyć dalej!
Codziennie zachęcamy do ruchu i aktywności fizycznej.
Każdego dnia!