Bytomscy społecznicy walczą z wielkoformatowymi reklamami w mieście.
W ostatnich dniach z nasypu kolejowego obok dworca PKP zniknęło dziesięć nielegalnych banerów reklamowych. To zasługa Dobromira Kazimierczaka, społecznika prowadzącego portal "Bytom pieszy".
W Bytomiu od kilku lat obowiązuje tzw. kodeks reklamowy. Nad jej przestrzeganiem czuwa miejski plastyk.
— To do niego należy kontrola i wydawanie zezwoleń na instalację reklam wielkopowierzchniowych — mówi Aleksandra Szatkowska, rzeczniczka bytomskiego magistratu.
W ubiegłym roku parlament przyjął tzw. Ustawę krajobrazową. Dokument daje samorządom narzędzia do walki z wszechobecnymi reklamami i ustanowienia standardów w tym zakresie.
Autor: Marta Dobrowolska