W górach kończy się okres wypasu owiec.
Górale z Wisły po wielu latach przerwy wrócili do tradycji związaneej z powrotem baców i juhasów z hal. W Beskidzie Śląskim zwyczaj ten nazywany jest skludzaniem owiec albo rozsodem. W samo południe, na Cieńkowie w Wiśle, rozpocznie się obrzęd sprowadzania kilku stad owiec. Od 2 lat swoje owce wypasają w Wiśle Jan i Barbara Kędziorowie.
Uczestnicy widowiska będą mieli okazję spróbować baraniny i owczego sera.
— To nieodłączny element beskidzkiej tradycji — mówi gospodarz ze Stecówki Henryk Kukuczka.
Podczas imprezy będzie można skosztować serów owczych, gulaszu baraniego, kiełbasek, lokalnych wypieków itp.
Towarzyszyć nam będzie kapela góralska oraz śpiew w wykonaniu grupy śpiewaczej Grónie.
Autor: Andrzej Ochodek
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Dwóch górników nie żyje. Aktualizacja