Mężczyzna, który pełnił obowiązki ratownika na basenie w Wiśle, gdzie przedwczoraj utonął 12-latek ze Zgierza nie miał do tego uprawnień.
Informacje przekazał Radiu Katowice podkomisarz Rafał Domagała rzecznik cieszyńskiej policji.
Jak powiedział zastępca prokuratora rejonowego w Cieszynie Rafał Grabia prokuratorzy prowadza na razie postępowanie w sprawie a nie przeciwko konkretnej osobie.
Dziś odbywa się sekcja zwłok 12-latka. Jego rówieśnik w stanie ciężkim przebywa w bielskim szpitalu pediatrycznym.