Niecodzienną wystawę militariów można oglądać w Muzeum w Gliwicach w tamtejszej willi "Caro".
Składają się na nią eksponaty pozyskane od kolekcjonera Norberta Kozioła, który przez całe życie tworzył zbiór wojskowych bibelotów, skupując żołnierskie pamiątki na giełdach staroci. Można więc zobaczyć: kordziki, szpady hełmy, tak zwane"pikelhauby", ale przede wszystkim akcesoria mundurów i niezwykle barwne mundury oraz pamiątki po służbie w armii pruskiej cesarza Wilhelma. Uwagę zwracaja unikatowe fotografie Polaków, którzy naukę rzemiosła wojskowego w pruskiej armii wykorzystali w powstaniach śląskich. Zdaniem kuratora wystawy, Zbigniewa Gołasza, to pierwsze tego typu muzealne przedsięwzięcie ukazujące etos wojskowy miast garnizonowych, takich jak Gliwice, z ostatnich dziesięcioleci przed I wojną światową.
Wystawę militariów, zatytułowaną "Z Bogiem za króla i ojczyznę", można oglądać do 23 kwietnia.
Autor: Wojciech Pacula /rs/