Góralska gwara na Żywiecczyźnie ma się całkiem dobrze.
Można było się o tym przekonać dziś w Rajczy, gdzie zorganizowane zostały tzw. Posiady Gawędziarskie. Na scenie, w repertuarze gwarowym i... kierpcach zaprezentowało się ponad dwudziestu miłośników mowy przodków.
— Posiady to lokalny konkurs gwarowy, ale i kontynuacja dawnych tradycji — przypomina Dorota Gryglok, uczestniczka konkursu i etnograf.
— Choć posiady mają charakter konkursowy, taki przegląd pozwala dostrzec piękno i różnorodność lokalnej mowy — dodaje Gryglok.
Konkurs zorganizowany został po raz jedenasty. Wśród uczestników nie zabrakło ani przedszkolaków, ani leciwych już, oswojonych ze sceną, gawędziarek po "osiemdziesiątce", które zachwycały opowieściami zasłyszanymi jeszcze od swoich babek.
Autor: Katarzyna Graboń /rs/